"Na dobre i na złe" odcinek 915 - środa, 27.03.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Podstęp Mundka w 915 odcinku "Na dobre i na złe" pomoże mu dorwać Sarę Berezińską? Oszustka, która nakręciła Andrzeja Falkowicza na badania, sprytnie go podeszła, namówiła na założenie fundacji, a potem okradła ze wszystkiego i wpędziła w długi od dawna czuje się bezkarna! Przez nią Falkowicz z dziećmi i nianią Jadzią (Aldona Jankowska) musiał wyprowadzić się ze swojej rezydencji, zamieszkać z ciasnym mieszkaniu na osiedlu i przesiąść z luksusowego auta do starego, używanego kombi.
Ale znajomość Falkowicza z Rajmundem, czyli Mundkiem jakiś czas temu w "Na dobre i na złe" pozwoliła profesorowi odzyskać nadzieję, że Sara poniesie zasłużoną karę. Bacewicz po raz pierwszy trafił na szpitala w Leśnej Górze w 897 odcinku jako pacjent, bezdomny filozof z podejrzeniem zatorowości płucnej i objawami depresji. Bardzo szybko znalazł wspólny język z profesorem. Zgadali się wówczas, że obaj zostali wyrolowani przez kobietę. Mundek także stracił wszystko! Poruszony jego historią Falkowicz załatwił Mundkowi pracę w szpitalu. Pół etatu dla palacza i mały pokoik przy kotłowni.
Z wdzięczności Rajmund postanowi już w 913 odcinku "Na dobre i na złe" zapolować na Sarę. Nawiąże kontakt z największym wrogiem profesora, udając biznesmena, który byłby dla Sary idealną, potencjalną ofiarą. Na jednym spotkaniu się nie skończy, bo Sara dość zainteresuje się nową znajomością.
W 915 odcinku "Na dobre i na złe" Mundek zastawi kolejną pułapkę na oszustkę Sarę, której zamarzy się otwarcie prywatnej przychodni medycznej, a może nawet uzdrowiska. O postępach w sprawie Sary natychmiast powiadomi Falkowicza, który dzięki przyjaźni z Mundkiem odzyska nadzieję na wymierzenie oszustce sprawiedliwości. Ale nie od razu. Dowodem na to są zdjęcia z planu "Na dobre i na złe", na których Sara i Mundek coraz częściej pojawiają się razem.
"Sara in progress 🎬 Ta pani jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa 🤭🌪️🔥 Kręcimy nowe odcinki @nadobreinazle.official ! Jak sądzicie, jaki będzie dalszy rozwój wydarzeń?" - napisała Agnieszka Kawiorska na swoim profilu na Instagramie.