"Na dobre i na złe" odcinek 810 - środa, 12.05.2021, o godz. 20.55
W 810 odcinku "Na dobre i na złe" w szpitalu w Leśnej Górze dojdzie do wielkiego wybuchu gazu!. Jak pisaliśmy jako pierwsi TUTAJ - zginąć mogą Blanka (Pola Gonciarz) i Krzysztof (Mateusz Damięcki), którzy utkną w uszkodzonej windzie. I co gorsze, to nie będą to jedyne ofiary! Czy ktoś straci życie?
Na pewno w ten dramatyczny sposób w 810 odcinku "Na dobre i na złe" pożegnamy się z żoną Falkowicza (Michał Żebrowski), Kasią (Ilona Ostrowska) - CZYTAJ WIĘCEJ TUTAJ>>>. Niestety, również młody stażysta, który w tych przerażającym czasie, okaże się bohaterem, może zginąć na placu boju! Tadek będzie docierał do każdego rannego i spróbuje uratować każde życie, ale wygląda na to, że może zapłacić za to własnym!
W 810 odcinku "Na dobre i na złe" Tadek opadnie z sił i osunie się na ziemię. Przygniecie go sprzęt medyczny i nieprzytomny chłopak będzie leżał w kałuży swojej krwi kompletnie sam!
Czytaj też: M jak miłość, odcinek 1588: Magda zmieni się nie do poznania. Budzyński będzie musiał słuchać skarg na żonę!
Na szczęście w tym dramatycznym momencie 810 odcinka "Na dobre i na złe" odnajdzie Tadka przerażona salowa Halinka.
- Panie doktorze?... Tadek?... Spójrz na mnie! - zacznie krzyczeć salowa. - On umiera!!! Doktorze Borucki! O, Jezu... Nie umieraj, proszę cię... Nie umieraj, nie umieraj!...
Przeraźliwy krzyk Halinki dotrze w 810 odcinku "Na dobre i na złe" do Molendy (Filip Bobek), który natychmiast ruszy na ratunek bohaterskiemu Tadkowi i jego ratowniczce.
- Tadek? Co z tobą? - Moledna rzuci się na pomoc koledze.
- Dostałem w brzuch... Jest napięty... i boli... Chyba krwawię do środka... - Tadek na chwilę odzyska przytomność, ale w sekundę później znów ją straci.
W tym samym czasie 810 odcinka "Na dobre i na złe" pod szpitalem na wieści o synu będzie czekał jego ojciec. Janusz kompletnie załamie się, że nie zdąży naprawić wszystkich swoich błędów wobec syna.
- Byłem okropnym ojcem... Gorszym nawet od mojego! - zwierzy się Lucynie (Anna Samusionek).
- Rodzic też człowiek... I ma prawo do błędów - stwierdzi wyrodna matka Hani (Marta Żmuda Trzebiatowska).
- Nawet nie wiedziałem, że się urodził... - zacznie wyliczać ojciec Tadka. - Tak zabalowałem. Jego matka musiała sama na piechotę pójść do szpitala. Całą kasę z komunii mu zwinąłem, żeby pograć w kasynie... I nawet nie pamiętam, kiedy obchodzi urodziny!... A jeśli... jeśli już nie zdążę tego naprawić?
Czy lekarze w Leśnej Górze zdołają w zrujnowanym, pełnym rozpaczy szpitalu w 810 odcinku "Na dobre i na złe" uratować życie bohaterskiego Tadka?