"Na dobre i na złe" odcinek 737 - środa, 27.03.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Barbara w "Na dobre i na złe" przyjechała do Leśnej Góry, żeby spędzić resztę życia blisko syna. Była świadoma swojej choroby, jednak ukryła ją przed Michałem. Wilczewski tak czy inaczej dowiedział się prawdy i bardzo źle ją przyjął. Pojawiło się światełko w tunelu, gdy Bart (Piotr Głowacki) w poprzednich odcinkach "Na dobre i na złe" postawił nową diagnozę.
- Gwiaździak włosowatokomórkowy… - Rzadki typ glejaka. Łatwo go można było pomylić i stąd zła diagnoza. Niska złośliwość.(…) Przy gwiaździaku operacja daje możliwość przeżycia nie kilku, kilkunastu miesięcy - jak zakładaliśmy wcześniej - a kilkunastu lat. To zmienia postać rzeczy... - usłyszała pacjentka profesora. To był dobry znak, Michał był wniebowzięty, natomiast Barbara? Niekoniecznie. Nie chciała zgodzić się na operację, ale dzięki namowom bliskich w końcu wyraziła zgodę.
Operacja udała się, ale powstały komplikacje ze strony Marcina (Filip Bobek). Rozkojarzony anestezjolog najwyraźniej czegoś nie dopilnował, a Barbara od tamtej pory nie odzyskała przytomności. Co wydarzy się w 727 odcinku serialu "Na dobre i na złe"?
Otóż jej stan nie ulegnie poprawie. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie w "Na dobre i na złe" pozostanie w takim stanie jeszcze przez długi czas. Czy umrze? Całe szczęście kobietą znajduje się pod świetną opieką medyczną i Wilczewski nie dopuści, by coś się jej stało.