"Na dobre i na złe" odcinek 568 - środa, 1.10.2014, o godz. 20.40 w TVP2
Była pacjentka Adama Krajewskiego i Falkowicza w 568 odcinku "Na dobre i na złe" znów trafia do szpitala w Leśnej Górze tym razem z pękniętą protezą tętnicy udowej. Bracia chirurdzy kolejny raz łączą siły, by uratować życie Romie, a niewidoma dziewczyna rzuca swój czar nie tylko na Adama, ale także na Andrzeja.
Przeczytaj: Na dobre i na złe. Pocałunek Adama Krajewskiego i Romy - zdjęcia
Roma ma niesamowity dar zjednywania sobie symaptii ludzi i zarażania ich swoim optymizmem i nadzieją. Nawet Falkowicz, który umiera na niewydolność wielonarządową spowodowaną zatruciem chemicznym zaczyna się przy niej uśmiechać.
Jeszcze przed operacją Roma wyznaje mu bowiem, że skłamała anestezjologowi. - To się zdarza. Na szczęście nie jestem księdzem, tylko lekarzem... - stwierdza Falkowicz choć słowa Romy brzmią bardzo poważnie.
- Dotrzyma pan tajemnicy lekarskiej? Obiecuje pan? Mam guz w głowie, jest fatalnie usytuowany i istnieje duże ryzyko. Mam do pana profesora zaufanie gdyby w trakcie operacji cokolwiek zaczęło się ze mną źle dziać, chciałabym, żeby pan profesor wiedział... - wyznaje Roma, a Andrzej wie, że nie może nikomu zdradzić sekretu Romy.
Niewidoma pacjentka ma jeszcze jedną prośbę od Falkowicza - chciałaby usłyszeć z jego ust miłosne wyznanie. Szuka bowiem inspiracji do swojej powieści i liczy na to, że profesor z Leśnej Góry czymś ją zaskoczy.
Po zabiegu Falkowicz zdobywa się na słowa, których do tej pory nie wypowiadał zbyt często. - Myślę, że powiedziałbym to najprościej - kocham cię... - przyznaje, a na twarzy Romy pojawia się uśmiech.
Patrz: Na dobre i na złe. Witek Latoszek trafi za kratki, bo zabił człowieka na misji w Afryce?
Niewidoma pisarka nie może się powstrzymać przed oceną wyznania Falkowicza. - Prawdę mówiąc liczyłam na coś bardziej wyrafinowanego - przyznaje.
- Bardzo przepraszam, że panią zawiodłem - stwierdza Andrzej.
Po chwili wyjawia Falkowiczowi tajemnicę swojej choroby. Lekarze dają jej kilka miesięcy życia. Próbowała już wszystkiego, ale żadne leczenie nie wchodzi w grę. - Ale co, pogodziła się pani z tym? - pyta zaskoczony Falkowicz.
- Z tym nie można się pogodzić, ale jedyne co mogę zrobić, to spróbować złapać trochę szczęścia - zapewnia Roma.
- Chyba zapiszę się do pani na terapię - profesor też na nadzieję, że pogodzi się ze swoim wyrokiem śmierci.
- Zapraszam. Na razie nigdzie się stąd nie wybieram. Tylko następnym razem niech pan wymyśli jakieś ciekawsze wyznanie - podsumowuje go Roma.
-
Chcesz wiedzieć więcej o serialu ''Na dobre i na złe''? Odwiedź nas na Facebooku!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail