W wyemitowanym przed wakacjami 488. odcinku serialu "Na dobre i na złe" zdesperowany Karol Popiołek (Bogdan Brzyski) zaatakował doktor Hanę Goldberg (Kamila Baar). Mężczyzna wyciągnął broń i oddał dwa strzały. Pech chciał, że szaleniec postrzelił profesora Andrzeja Falkowicza (Michał Żebrowski) oraz doktora Piotra Gawryło (Marek Bukowski). Nie było wiadomo, czy ofiary Popiołka przeżyją.
Informowano, że Gawryło wyjdzie cało ze strzelaniny, a Falkowicz pożegna się z życiem. Michał Żebrowski miał odejść z serialu.
- Nigdzie nie odchodzę! Zostaję w Leśnej Górze na kolejny sezon, a może nawet na kilka następnych! - zdementował plotki sam aktor.
W 489. odcinku profesor trafi na oddział kardiochirurgii z raną postrzałową serca. Hana podziękuje mu za uratowanie życia. Falkowicz będzie chciał porozmawiać z Gawryło. Ten jednak nie będzie miał na to ochoty i zgodzi się dopiero po prośbach Hany. Falkowicz ustanowi Gawryłę szefem swojej prywatnej kliniki.
Czy doktor zdecyduje się zastąpić Falkowicza, na którym ciążą oskarżenia o oszustwa?
Wszystkiego dowiemy się już jesienią! Serial "Na dobre i na złe" będzie emitowany już od 5 września o 20:40.
Na dobre i na złe: Falkowicz i Gawryło PRZEŻYJĄ STRZELANINĘ
Profesor Andrzej Falkowicz (Michał Żebrowski) oraz doktor Piotr Gawryło (Marek Bukowski) przeżyją strzelaninę przed szpitalem w Leśnej Górze. Falkowicz trafi na oddział kardiochirurgii z raną postrzałową serca, a następnie ustanowi Gawryłę szefem swojej prywatnej kliniki.