"M jak miłość". Straż pożarna na planie. Polały się hektolitry wody! Co się stało?
Magda z "m jak miłość" ujaniwiła na swoim profilu na Instagramie, że jej pasją są rajdy samochodowe.. Gwiazda zdradziła, że uwielbia zapach spalonej chłodnicy na rozgrzanym prędkością i ubłoconych aucie. Czyżby tym razem Mucha przesadziła i auto stanęło w płomieniach?
Uspokajamy - nic złego na planie "M jak miłość" nie wydarzyło się! Ale faktycznie straż pożarna musiała przyjechać, aby Mucha "wzięła udział" w rajdzie. Wszystko przez fatalną pogodę!
Zobacz też: M jak miłość. Iza w nowym domu. To tutaj razem z Marcinem i dziećmi rozpoczną wszystko od początku?
Susza, która panuje od wielu dni w Warszawie sprawiła, że w lesie nie było ani jednej, najmniejszej kałuży, w którą mógłby wjechać rozpędzony jeep. A w scenariuszu jednego z nowych odcinków Magda wpadnie w ostry poślizg na leśnej drodze terenowym samochodem. Czy Budzyńska będzie miała wypadek?
Pewne jest, że wypadku w "M jak miłość" nie będzie miała Mucha, bo zamiast niej samochód poprowadzi zawodowy kierowca. Kiedy już strażacy nasączyli wodą leśną drogę, to on wsiądzie w terenowy samochód i będzie buksował w błocie. A serialowa Magda mu zazdrości!
- Tam stoi jeep-ek, ale od kilku dni nie ma żadnego deszczu, jest sucho. Trzeba ściągnąć strażaków, żeby lali tutaj wodę, po to, żebyśmy my na planie mogli zagrać taką, a nie inną scenę - wyjaśniła Mucha obecność straży pożarnej na planie "M jak miłość". - Zobaczcie jak to pięknie wygląda, ślicznie... Zazdroszczę temu kierowcy, który będzie jechał tym samochodem...