Jakiś czas temu Olga Frycz zszokowała widzów „M jak miłość” zdradzając, że na planie panuje grobowa atmosfera. Aktorka stwierdziła, że jej koledzy po fachu grają, bo to zapewnia im stały dochód. Zauważyła jednak, że warunki nie są dobre. Podobno dni zdjęciowe przeciągały się i trwały dłużej niż przewidywała umowa. Po jej wypowiedzi kolejni aktorzy zaczęli wypowiadać się na ten temat.
Głos w sprawie zabrał też Kacper Kuszewski. Jego odejście z serialu zaczęto wiązać właśnie z koszmarnymi warunkami pracy, ale nic podobnego. Serialowy Marek zauważył, że to nie aktorzy, a ekipa filmowa ma powody do narzekań.
- Ludzie w ekipie filmowej są albo zatrudnieni na umowy o dzieło albo mają własną działalność gospodarczą, co powoduje, że prawo pracy ich nie obejmuje. Dzień pracy ekipy trwa 12 godzin, często zdjęcia są w sobotę, a nawet zdarza się, że w niedzielę, więc te sześć dni po 12 godzin. Z czego dzień zdjęciowy liczy się od rozpoczęcia zdjęć do momentu zakończenia. Zdjęcia mamy często poza Warszawą, trzeba liczyć jeszcze spakowanie się czy charakteryzację, ale też na dojazd na plan, skąd niektórzy muszą jeszcze wrócić do domu... Część ekipy musi być tam jeszcze wcześniej, by przygotować scenografię, rekwizyty, kostiumy, umalować aktorów itd. Właściwie, jakby to powiedzieć, to jest 14 godzin, codziennieod poniedziałku do piątku, a czasami nawet z sobotami włącznie – mówił Kacper Kuszewski miesiąc temu.
Teraz warunki pracy na planie „M jak miłość” skomentował Tomasz Ciachorowski. Serialowy Artur Skalski zdradził w rozmowie z portalem Plejada.pl, że na przestrzeni ostatnich tygodni wiele się zmieniło.
- Warunki pracy na planie polskich seriali niejednokrotnie bywają bardzo trudne. Ten 12-godzinny czas pracy i liczba scen, które stoją przed nami każdego dnia, bardzo często są bardzo dużym wyzwaniem nie tylko dla nas, aktorów, ale też dla całej ekipy realizacyjnej. Cieszę się, że jakaś zmiana się dokonuje. Zaczynają być dostrzegane takie nasze ludzkie potrzeby. Robi się lżej, ta praca przebiega w niego bardziej humanitarnych warunkach - powiedział nam Tomasz Ciachorowski – w rozmowie z portalem Plejada.pl.