"M jak miłość" odcinek 1831 - wtorek, 26.11.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1831 odcinku "M jak miłość" ślub Doroty i Bartka wywoła dużo stresu. Nic dziwnego, skoro z powodów zdrowotnych Kaweckiej wszystko zostanie przyspieszone. Bartek zarządzi ekspresowy ślub, a Jagoda stanie na wysokości zadania i pomoże Dorocie wybrać suknię ślubną.
- Mam dla ciebie te sukienki z wypożyczalni. Jeszcze kupiłam buty.
- No pokaż, co tam znalazłaś? No! Pasują idealnie.
- To bardzo się cieszę.
- A zobacz tę sukienkę.
- Oj, ładna, ale wiesz co, w tej to się utopię… - zauważy Kawecka, ale na szczęście przypomni sobie o sukni ślubnej swojej mamy. To właśnie tę kreację ostatecznie wybierze.
Jagoda źle się poczuje
Emocje podczas ceremonii ślubnej sięgną zenitu. Oczywiście najwięcej stresu odczują państwo młodzi, ale ciężarna Jagoda także poczuje, że musi odpocząć i zwolnić. Na chwilę opuści ceremonię.
- Kochanie, co się dzieje? - zapyta zdenerwowany Tadeusz.
- To przez te cholerne hormony.
- Ja nie jestem w ciąży, a też się prawie rozpłakałem.
- Ja nie widziałam nic bardziej wzruszającego niż ten ślub. Jeśli Dorota…
- Nie nie, nie myśl teraz o tym. Teraz świętujemy. Choć, musimy iść podpisać papiery, złożyć życzenia parze młodej. Bez nas ten ślub będzie nieważny - przypomni Kiemlicz.
Tadeusz też trafi na badania w 1831 odcinku "M jak miłość"
Kiedy Jagoda z Tadeuszem pojadą do szpitala, by na miejscu skontrolować stan kobiety, zestresowany Kiemlicz zacznie awanturować się, by natychmiast przyjęto jego żonę. Zacznie krzyczeć i zwracać na siebie uwagę, bo oczywiście nie zniesie myśli, że coś mogłoby się stać Jagodzie.
W szpitalu tak się zdenerwuje, że podskoczy mu ciśnienie. Pani z recepcji natychmiast zauważy złe samopoczucie Tadeusza, więc poprosi lekarkę o badania. Tym sposobem to nie Jagoda wyląduje w szpitalnym łóżku... Tadeusz sam narobi sobie szkody!
- (...) Zostawimy panią do jutra na obserwacji. Zrobimy szczegółowe badania. Musimy mieć pewność, że wszystko jest w jak najlepszym porządku... I jeszcze jedno, powiedziano mi o zajściu w recepcji... Wszystko rozumiem, nerwy i tak dalej, ale mimo wszystko proszę pamiętać, że stres u ojca, przekłada się na stres u mamy... A to nie jest dobre dla waszego dziecka... - lekarz ostro skomentuje zachowanie Tadeusza.