Piotrek przeżyje zawał w nowym sezonie "M jak miłość", ale w domu Zduńskich wybuchnie pożar
Śmierć Piotrka na początku "M jak miłość" po wakacjach 2023 będzie blisko, ale to już pewne, że Kinga nie zostanie wdową! Zanim zaszła nagła zmiana z emisją ostatniego odcinka "M jak miłość" przed przerwą wakacyjną światło dzienne ujrzały wstrząsające kulisy walki o życie Piotrka, który w 1736 odcinku "M jak miłość" dostanie zawału, a jego serce przestanie bić. Na szczęście tylko na chwilę. Piotrek nie umrze nie tylko dzięki szybko interwencji Kingi, która przeprowadzi reanimację męża, ale także lekarzy ze szpitala w Gródku. Wiadomo już na pewno, że Piotrka uratuje Ewa Kalinowska (Anna Kerth), wybitna kardiolog, wspólniczka Rogowskich z przychodni.
Zanim zwiastun nowego sezonu "M jak miłość" potwierdził, że Piotrek przeżyje, sam Marcin Mroczek na swoim profilu na Instagramie ujawnił, że jego bohater cudem uniknie śmierci, ale po zawale serca długo będzie wracał do zdrowia. Z zapowiedzi Katarzyny Cichopek z ostatnich "Kulis serialu M jak miłość", gdzie pokazano zapowiedź nowych odcinków wynika, że nie tak szybko Zduńscy odetchną z ulgą. W ich domu nie zapanuje wcale spokój.
- Piotrek zapomniał o sobie, zaniedbał swoje zdrowie. Nie wiadomo jak to wszystko się skończy. W jednej chwili szczęście Zduńskich zawiśnie na bardzo cienkich włosku - powiedziała Cichopek. A tle pojawiły sceny z kolejnego sezonu "M jak miłość" po wakacjach z pożarem w domu Zduńskich! Ogień wybuchnie w kominku w salonie. Sprawcą tragedii Kingi i Piotrka będzie ich sąsiad, Wiesiek.
Błyskawicznie dom przy Deszczowej w "M jak miłość" po wakacjach 2023 wypełni się dymem, a przerażeni Zduńscy będą musieli ratować nie tylko siebie, ale także swoje dzieci. Wśród poszkodowanych w pożarze będzie m.in. Wiesiek.