Misiek załamie się po śmierci Wojtka Marszałka w nowym sezonie "M jak miłość" po wakacjach! Tylko Marysia zdoła go pocieszyć
W 1737 odcinku "M jak miłość" po wakacjach Misiek zerwie się ze szkoły tuż po wygranym meczu swojej drużyny. Syn Kingi i Piotrka od razu pobiegnie na cmentarz, aby pochwalić się sukcesem ukochanemu dziadkowi. Tym bardziej, że to właśnie Marszałek zarazi go pasją do piłki nożnej i będzie z nim trenował, gdy rodzice nie będą mieli na to czasu. Oczywiście, Zduński nikomu nie powie o swoich planach, czym ogromnie zaskoczy Krysię (Hanna Mikuć), która nakryje go na cmentarzu. Jednak Misiek w 1737 odcinku "M jak miłość" po przerwie wakacyjnej nie będzie mógł zachować się inaczej, gdyż Wojtek będzie dla niego kimś więcej niż dziadkiem. Najlepszym przyjacielem, którego prawdopodobnie już nigdy nie uda się zastąpić...
Po tych słowach w 1737 odcinku "M jak miłość" po wakacjach syn Zduńskich kompletnie się rozklei, a poruszona Krysia nawet nie będzie w stanie się na niego złościć. Filarska usprawiedliwi wnuka u wychowawczyni i zabierze go do domu, gdzie opiekę nad nim przejmie Marysia, która wróci na Deszczową z bliźniaczkami - Emilką (Julia Kempka) i Zuzią (Marcelina Kempka i psem Saperem. Oczywiście, Rogowska w 1737 odcinku "M jak miłość" po przerwie wakacyjnej od razu dostrzeże smutek Miśka, dlatego jak podaje swiatseriali.interia.pl zdecyduje się odbyć z wnukiem poważną rozmowę po śmierci Marszałka. Szczególnie, że on już nie będzie wyobrażał sobie życia bez ukochanego dziadka...
- Dziadek Wojtek na pewno nie chciałby, żebyś był taki załamany... Bardzo cię kochał i chciałby, żebyś nadal cieszył się życiem, uśmiechał się, grał w piłkę... I robił wszystkie te rzeczy, które robiliście razem - zacznie Marysia.
- Ale jak to tak teraz... bez niego? - dopyta zdziwiony Misiek.
Wtedy w 1737 odcinku "M jak miłość" po wakacjach Marysia wyjaśni wnukowi, że dziadek tak naprawdę nigdy go nie opuści i zawsze z nim będzie, dopóki on będzie o nim pamiętał. Rogowska poradzi Miśkowi, aby znalazł coś, co sprawi mu radość, a wtedy z pewnością i Wojtek będzie cieszył się razem z nim. Wówczas w 1737 odcinku "M jak miłość" po przerwie wakacyjnej syn Kingi i Piotrka zrozumie, że babcia ma dużo racji, gdyż ukochany dziadek powiedziałby to samo! I zdecyduje się wdrożyć ten plan w życie! Tym bardziej, że jego chory ojciec w końcu wróci do domu po dwóch rozległych zawałach serca!
- Misiu... Przecież dziadek zawsze będzie z tobą. Tu... W twoim sercu. I w twoich wspomnieniach... Więc zrób to dla niego. Rozchmurz się... Rozejrzyj się wokół, na pewno znów znajdziesz coś, co cię ucieszy, co sprawi ci radość... I pomyśl, że on, gdzieś tam w górze, też się uśmiecha - wyjaśni mu babcia.
- Masz rację... Dziadek powiedziałby mi to samo... - stwierdzi syn Zduńskich, na co Rogowska oczywiście mu przytaknie i mocno przytuli się do wnuka.