"M jak miłość" odcinek 1738 po wakacjach - poniedziałek, 4.09.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Kama ochroni Marcina w 1738 odcinku "M jak miłość". Chodakowski postanowi zapić smutki akurat w barze, gdzie pracuje tancerka. Kiedy samotnie będzie raczył się kolejnymi trunkami, striptizerka podejdzie się przywitać. Okaże się, że ma prywatny pokaz tańca, ale to nie powstrzyma ją od dalszej obserwacji poczynań detektywa. Przecież wiele zawdzięcza jego zdolnościom, bo to on ratował ją z wielu tarapatów. W 1738 odcinku "M jak miłość" przyjdzie czas na odwdzięczenie się. Kiedy Kama zauważy kręcącą się wokół Marcina koleżankę, ostro się zdenerwuje.
- Zły dzień? U mnie też szału nie ma... Ale noc jeszcze młoda, kto wie, co się wydarzy? - cytuje portal światseriali.interia.pl słowa Aśki, podejrzanej kobiety, która spróbuje dobrać się do Marcina.
- Czego się napijesz? - w odpowiedzi zapyta Chodakowski i na tym się nie skończy. Aśka szybko będzie chciała znaleźć się z mężczyzną sam na sam.
- Mam w domu dobrą whisky i... bardzo ładny widok z okna - zanęci kobieta, a Marcin już będzie chciał skorzystać z propozycji. Kama podsłucha jednak kawałek rozmowy i natychmiast się wtrąci.
Kama uratuje Marcina od napalonej Aśki w 1738 odcinku "M jak miłość"
- Spadaj... Ten gość jest pod moją opieką! - ostro skomentuje Kama, odtrącając natrętną znajomą. - Spieprzaj... kotku - skwituje tancerka i pozbędzie się rywalki.
Kama ostatecznie zabierze Marcina do siebie do mieszkania, by nie zostawiać go samego w środku nocy. Po zakrapianej imprezce Chodakowski faktycznie będzie potrzebował opieki. Nad ranem tancerka zwróci mu uwagę, że nieźle zabalował. Przypomni mu także, że nie może dać się zwodzić, a Aśka wcale nie była taka miła, na jaką chciała wyjść.
- Ostatnie, co pamiętam, to... ta miła dziewczyna... Miała na imię... Asia? - przypomni sobie Marcin w 1738 odcinku "M jak miłość".
- Aśka...? Nie jest wcale taka miła, na jaką wygląda... I masz szczęście, że z nią nie wyszedłeś, bo oskubałaby cię do gołej skóry - powie ostrzegawczo Kama, chroniąc towarzysza przed niebezpieczeństwem.