"M jak miłość" odcinek 1738 po wakacjach - wtorek, 5.09.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Zazwyczaj rozsądny, poukładany Marcin, który ceni sobie relacje rodzinne i dba o najbliższych, pokaże na co go stać! I on będzie musiał odreagować upadek małżeństwa, więc w 1738 odcinku "M jak miłość" uda się do klubu nocnego. Tam początkowo utopi smutki w alkoholu. Przy barze zauważy go Kama i zagai rozmowę.
- Hej, Marcin... A co ty tu robisz? - cytuje słowa tancerki portal światseriali.interia.pl
- Piję, a ty?
- Pracuję. Mam tu prywatny pokaz w sali dla VIP-ów... - wyjaśni Kama, przysiadając się do detektywa. - (...) Zaraz muszę lecieć, nie lubię się spóźniać... Ale, Marcin? Jesteś naprawdę świetnym, fantastycznym facetem... Wiem, domyślam się, co czujesz, ale uwierz mi, że to kiedyś przejdzie, minie... I wtedy zaczniesz wszystko od nowa - doda pocieszająco, a potem przypomni detektywowi, że zawsze może się do niej odezwać i może na nią liczyć.
Marcin w 1738 odcinku "M jak miłość" wzbudzi zainteresowanie pewnej kobiety. Szybko wyjdzie na jaw, że tajemnicza Aśka wcale nie dba o jego humor, a chce wykorzystać podpitego detektywa! Do akcji wkroczy czujna Kama i odgoni natrętną kobietę.
- Spadaj... Ten gość jest pod moją opieką! - zainterweniuje Kama, bo będzie wiedziała, że rywalka nie ma czystych intencji. - Spieprzaj... kotku - syknie tancerka.
Weźmie Marcina "pod swoje skrzydła" i zaprowadzi go na parkiet. Tam Marcin szczerze się uśmiechnie, wreszcie rozluźni i pobawi tak, jakby kłopoty nie istniały. We wcześniejszych odcinkach "M jak miłość" trudno było zobaczyć go wesołego, bo ostatni kryzys z Izą sprawił, że oboje chodzili źli i zdenerwowani, co doskonale widzieli Maja (Laura Jankowska) i Szymek (Staś Szczypiński). Chodakowski walczył o związek, ale ostatecznie zrozumiał, że żona już wybrała...
Dlatego też, w 1738 odcinku "M jak miłość" Chodakowski stanie się nie do poznania. Wreszcie pomyśli o sobie i swoim szczęściu. Zakrapiana impreza zakończy się w mieszkaniu u Kamy, gdzie detektyw spędzi noc. Chociaż do niczego między nimi nie dojdzie, to wydarzenie zbliży ich do siebie. Kama będzie przeciwieństwem wiecznie zasmuconej Izy i pokaże Chodakowskiemu inny świat niż jedynie problemy małżeńskie.
- Jezu, ale się wczoraj zaprawiłeś! - przypomni Marcinowi Kama, kiedy ten obudzi się rano w jej mieszkaniu.
- Ostatnie, co pamiętam, to... ta miła dziewczyna... Miała na imię... Asia?
- Aśka...? Nie jest wcale taka miła, na jaką wygląda... I masz szczęście, że z nią nie wyszedłeś, bo oskubałaby cię do gołej skóry - wyjaśni tancerka.
- A taka była miła... - westchnie detektyw.
Przemiana Marcina w "M jak miłość" po wakacjach
Marcin powoli zacznie układać sobie życie bez żony. Informowaliśmy już, że Chodakowska odda się w ręce kochanka Radka, a na namiętnych pocałunkach przyłapie ją Maja. Nieuważna Iza tylko przypieczętuje fakt rozstania z detektywem. Marcin będzie musiał pomyśleć o sobie i swoim szczęściu, a na nudę nie powinien narzekać. Nie tylko Kama pojawi się w jego życiu i okaże się, że da radę odnaleźć szczęście i humor bez żony u boku. Szaleństwa na parkiecie i zakrapiana impreza do rana to dopiero początek.
