„M jak miłość" odcinek 1854 - wtorek, 04.03.2025, o godz. 20.55 w TVP2
Kiemliczowie byli przerażeni, kiedy dowiedzieli się, że ich córeczka ma wadę serca. Na szczęście można było ją zoperować jeszcze w łonie matki, a przed poważnym zabiegiem Tadzik rozpieszczał żonę. Operacja, przed którą Jagoda dostała od Tadeusza piękny prezent, udała się i oboje, już uspokojeni, zaczęli czekać na poród.
W 1854. odcinku serialu „M jak miłość” Jagoda zacznie rodzić
W 1854. odcinku serialu „M jak miłość” szybkimi krokami zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Jagoda i Tadeusz będą już w blokach startowych, oboje przygotowani do porodu. Ale życie już nieraz im pokazało, że na niektóre sytuacje nie da się przygotować – los potrafi zgotować kompletne niespodzianki. Jagoda, jak zwykle niepotrafiąca usiedzieć w miejscu, zabierze się do ubierania choinki. I właśnie wtedy, przedwcześnie, Kiemliczowa poczuje pierwsze porodowe skurcze. Tadeusz się przerazi, bo to przecież histeryk, a Jagoda przestraszy, że urodzi Dorotkę nie w terminie.
W 1854. odcinku serialu „M jak miłość” Tadeusz dostanie na święta wyjątkowy prezent od Jagody
W 1854. odcinku serialu „M jak miłość” Tadzik zostanie ojcem! Najlepsze, że Jagoda obiecała mu, że dziecko urodzi się na święta i mniej więcej tak się właśnie stanie. Kiemlicz weźmie się w garść i zachowa zimną krew – dla Jagody! Dla ukochanej żony przejdzie do działania, tak by żona zdążyła do szpitala na czas. Poród będzie trwał kilka godzin i Kiemliczowie powitają na świecie swoją córeczkę… Oboje będą w siódmym niebie.