M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1841: Kama ucieknie od Marcina! Wpadnie w szał po tym jak przyzna się, co obiecał Martynie - ZDJĘCIA

2025-01-15 11:16

Kama (Michalina Sosna) nie wytrzyma i w 1841 odcinku "M jak miłość" ucieknie od Marcina (Mikołaj Roznerski)! Tyle na niego czekała, a teraz on musi się wykazać i latać za obrażoną ukochaną. Kobieta wpadnie w szał po tym, jak Chodakowski oznajmi jej, iż znów widział się z Martyną (Magdalena Turczeniewicz). Na niewinnym spotkaniu się nie skończy, bo detektyw wypali przy partnerce, co takiego obiecał Wysockiej! Tego w 1841 odcinku "M jak miłość" będzie za wiele. Kama natychmiast opuści dom Marcina.

"M jak miłość" odcinek 1841 - poniedziałek, 20.01.2025, o godz. 20.55 w TVP2

Kama nieźle się pomyli co do zachowania i zamiarów Marcina. Wreszcie odzyskała ukochanego, miała być bardzo szczęśliwa u boku detektywa, ale coś pójdzie nie tak... Już w 1841 odcinku "M jak miłość" dojdzie do ostrej kłótni zakochanych. Chodakowski spotka się z Wysocką, o czym potem powie partnerce. Co prawda, zachowa się lojalnie i od razu przyzna do widzenia z lekarką, ale Kama jakoś nie bardzo doceni gest szczerości. 

Marcin przyzna się Kamie do spotkania z Martyną. Od razu na niego naskoczy 

- Kama, bo... Ja przez przypadek wpadłem na Martynę w agencji u Jakuba i... - zacznie niewyraźnie Marcin, nie wiedząc jak ująć to, że Martyna wcale nie zniknęła z jego życia. 

- Przez przypadek? - Kama od razu zacznie się irytować. 

- Tak, zupełnie nie wiedziałem, że ona tam będzie i...

- I? - wrednie ponagli Kama, czekając na ciąg dalszy wywodu. 

Marcin przyzna się, co obiecał Martynie, a Kama go zostawi!

- Chcę żebyś wiedziała, że rozmawialiśmy i ja zaproponowałem jej pomoc, jeżeli będzie tego potrzebowała - wyjaśni Chodakowski w 1841 odcinku "M jak miłość", co w ogóle nie polepszy sytuacji. 

- Pomoc? A jak ty chcesz jej pomóc? Bo chyba tylko w jeden sposób! Wracając do niej! - wyrzuci z siebie zazdrosna i zła Kama. 

- Nie, Kama...

- Ale to jedyne, czego ona od ciebie oczekuje! Wiesz co, jeśli chcesz to ja nie będę cię powstrzymywać, nawet nie będę próbować - ostro zapowie kobieta, weźmie torebkę i natychmiast ucieknie z mieszkania partnera. Wściekła wyleci na ulicę, ale detektyw pobiegnie za nią. Zobaczy na własne oczy, że żarty się skończyły, a on musi wybrać. Zmieni front i obieca Kamie, że nie będzie utrzymywał kontaktów z Wysocką.

- Obiecuję, że definitywnie zakończę tę sprawę, obiecuję - przysięgnie Marcin w 1841 odcinku "M jak miłość", co nieco uspokoi Kamę.

M jak miłość odcinek 1841 ZWIASTUN. Marcin wróci do Martyny? Znów zrani Kamę

Najnowsze