"M jak miłość" odcinek 1740 - emisja we wtorek, 12.09.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1740 odcinku "M jak miłość" Marta wreszcie odkryje prawdę, że przez dłuższy czas była podsłuchiwana, a jej córka Ania padła ofiarą podłego planu. Wojciechowska nie miała dotąd pojęcia, że nastolatka spotyka się z niebezpiecznym bandytą, a podejrzanemu Krisowi od początku chodziło o to, by mieć "na oku" zawodowe działania Marty. Wszystko przez to, że jakiś czas temu, kobieta podjęła się sprawy rozbicia gangu, zamieszała się w mafijną rzeczywistość, a Kris stał się wysłannikiem bandytów. Specjalnie wkupił się w łaski Ani, zagrał dobrego i uczciwego, by móc dostać się do mieszkania Marty. W jej gabinecie zamieścił podsłuch, by cały czas dostawać nowe informacje o postępach w sprawie. Ania oczywiście nie miała o niczym pojęcie i uważa, że Kris naprawdę się w niej zakochał.
W 1740 odcinku "M jak miłość" Marta wreszcie wpadnie na nowego chłopaka córki w salonie, a sytuacja stanie się dość żenująca. Kris spróbuje ukryć twarz, ale Wojciechowska skojarzy fakty, jeszcze raz zajrzy do sprawy mafii i odkryje, że w jej własnym mieszkaniu pojawił się jeden z podejrzanych! Natychmiast podejmie kroki, wezwie śledczego, który przeszuka gabinet. Nie będzie miał dobrych wieści. - Znalazł pan coś? - zapyta zatroskana matka Ani. - Niestety tak. Urządzenie podsłuchowe w pani gabinecie - oznajmi śledczy, a wszystkiemu przysłucha się załamana Ania. Ona naprawdę uwierzyła, że Kris zakochał się w niej bezinteresowanie...
- Powiedz mi, czy Kris bywał u nas wcześniej? Wchodził do mojego gabinetu? - zapyta się Marta, a nastolatka jedynie pokręci głową na znak potwierdzenia. Ucieknie do pokoju, gdzie wpadnie w histerię.
Dramat Ani i Marty w 1740 odcinku "M jak miłość"
Ania nie będzie mogła pogodzić się z faktem, że chłopak tak ją oszukał. Marcie zrobi się żal córki, a z drugiej strony zda sobie sprawę, że zostały przekroczone wszelkie granice. Kris pozwolił sobie na zbyt wiele i naruszył prywatność ich obu. Spróbuje skontaktować się z dziewczyną, ale zapłakana Ania nie wypowie do słuchawki ani jednego słowa. Zrozumie, że padła ofiarą chorej manipulacji. Marcie też nie będzie lekko w związku z całą sytuacją.