"M jak miłość" odcinek 1720 - poniedziałek, 27.03.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1720 odcinku "M jak miłość" okaże się, że Iza kompletnie odpłynęła! Chodakowska na dobre zadurzy się w Radku, z którym zacznie spędzać jeszcze więcej czasu. O ile to w ogóle możliwe, bo przecież Marcin od dawna widzi, że żona zaniedbuje jego i dzieci. Cały czas skupia się na karierze w redakcji "Głosu Gródka" i nie bardzo przejmuje się tym, co dzieje się w domu. Sprawy obrócą się na niekorzyść małżeństwa Chodakowskich jeszcze bardziej, bo w 1720 odcinku "M jak miłość" Iza tak zatraci się w czasie spędzonym z Radkiem, że nie raczy przyjechać na przedszkolną imprezę Mai (Laura Jankowska). Jak podaje portal światseriali.interia.pl, Chodakowska nie odbierze też telefonu, kiedy detektyw spróbuje się z nią skontaktować, w sprawie kolejnego wypadku Szymka (Staś Szczypiński). Matka nie popisze się przed dziećmi, bo w czasie kiedy one będą potrzebować jej uwagi, ona postanowi oddać się schadzkom z Radkiem i spędzeniu romantycznych chwil na spacerze.
Zdradzamy, że w pewnym momencie w 1720 odcinku "M jak miłość" dojdzie do małego wypadku, bo Iza przewróci się w ramiona Radka i oboje wylądują na ziemi. Ich usta niemal się zetkną! - Wiem, że w twoim małżeństwie nie dzieje się najlepiej, ale i tak nie będziesz miała odwagi odejść od męża - cytuje słowa dziennikarza wspomniany portal. - (...) Mimo, że on nie zasługuje na taką kobietę jak ty. Wiem też, niezależnie od tego, co mówisz, że nie jestem ci obojętny. Tylko to pozwala mi w ogóle dalej żyć - doda Radek, a Iza nie stanie w obronie męża, tylko będzie słuchać czułych wyznań.
Iza zakochała się w Radku. Marcin w 1720 odcinku "M jak miłość" zobaczy to jak na dłoni
Iza wróci wreszcie do domu w 1720 odcinku "M jak miłość", chociaż myślami skupi się na jej relacji z dziennikarzem. Widać będzie, że absolutnie nie jest jej obojętny. To samo zauważy detektyw, który wprost zapyta żonę, co ona właściwie wyprawia.
- Chcesz mi o czymś powiedzieć? Myślę, że powinnaś, bo zasługuję na szczerość! - rzuci zrezygnowany Marcin.
- Zasługujesz jak nikt inny. Przysięgam, że nadal bardzo cię kocham i cię nie zdradziłam! Ja zawsze będę cię kochać, tylko... Zrozum, ja... Chodzi o to, że ja... - nie dokończy Iza, bo zaniesie się płaczem, ale stanie się jasne, co czuje do dziennikarza. Marcin tak się wścieknie na żonę, na uczucie, którym obdarzyła mężczyznę, że wyniesie się z domu.