"M jak miłość" odcinek 1708 - poniedziałek, 13.02.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Wypadek Andrzeja w 1708 odcinku "M jak miłość" poruszy Julię Malicką, która zacznie zachowywać się tak, jakby miała jakieś prawo do męża Magdy (Anna Mucha). Straciła dziecko Andrzeja, ale nadal go kocha toksyczną, niespełnioną miłością i właśnie to uczucie popchnie Julię do kolejnych działań. Przypadkowo podsłuchana rozmowa Anity i Adama Wernera w sprawie wyjazdu Budzyńskiego na Ukrainę, wzbudzi niepokój Julii, która uświadomi sobie, że po stracie dziecka nie może teraz jeszcze stracić mężczyzny, którego chciała złapać na ciążę, przywiązać do siebie już na zawsze.
Julia w 1708 odcinku "M jak miłość" dowie się o wyjeździe Andrzeja na Ukrainę
- Jeżeli coś się Andrzejowi stanie, to ja sobie nie daruję, że go nie powstrzymałem przed tym wyjazdem. Mogłem chociaż siłą go zatrzymać... - zacznie sobie wyrzucą Werner, który w 1708 odcinku "M jak miłość" nie zorientuje się, że Julia stoi obok i słyszy każde jego słowo. - Ale przecież nikt nie wiedział, że jedzie na Ukrainę! - doda Anita. - Kamil wiedział!
- I tak by nic nie zrobił. To była decyzja Andrzeja. Miejmy tylko nadzieję, że w którymś punkcie informacyjnym coś będą wiedzieli - to ostatnie, co w 1708 odcinku "M jak miłość" dotrze do Julii w sprawie tragedii, która dotknie Budzyńskiego na Ukrainie. Więcej Julia dowie się od Kamila, do którego zadzwoni z pytaniem, co się stało. Niemal błagając Gryca o jakieś informacje, przeczuwając także, że śmierć Andrzeja jest blisko.
Błagalny telefon Julii do Kamila w sprawie Andrzeja w 1708 odcinku "M jak miłość"
- Powiedz mi co z Andrzejem. Dowiedziałam się przypadkiem... - zacznie Julia, a Kamil w 1708 odcinku "M jak miłość" nie będzie wiedział jak się zachować, co przekazać Malickiej, która przecież nie ma do niego takich praw jak żona Magda. - Tak naprawdę, to nie mam żadnych konkretów - utnie szybko, lecz Julia nie odpuści. - Aha, bo tam się coś stało w Ukrainie?
- Prawdopodobnie Andrzej miał wypadek...
- Boże, ale żyje? Powiedz mi, że żyje? - Julia w 1708 odcinku "M jak miłość" będzie bliska szaleństwa, ale Kamil ją uspokoi. - Trzeba wierzyć, że tak jest. Na razie nie ma powodów, żebyśmy myśleli inaczej. Także na razie... - zakończy rozmowę, nie wdając się z Julią w dalsze dyskusje. Będzie bowiem musiał wyjechać na Ukrainę na poszukiwania zaginionego po wypadku Andrzeja.