M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1701: Szokująca niespodzianka Andrzeja dla Julii przed ostatecznym rozstaniem - ZDJĘCIA

2023-01-16 22:08

W 1701 odcinku "M jak miłość" Andrzej (Krystian Budzyński) zafunduje Julii (Marta Chodorowska) niezłą niespodziankę. Malicka będzie wrakiem człowieka po utracie ciąży, a na pocieszenie będzie mogła liczyć tylko ze strony Sylwii (Hanna Turnau). Budzyński w 1701 odcinku "M jak miłość" zastanie byłą kochankę w koszmarnym tanie i postanowi wyświadczyć jej sporą przysługę. Kiedy odwiedzi kobietę ponownie, podaruje jej pewien prezent, którego ta w ogóle się nie spodziewa. Julia nie przemyśli, że to ostateczny koniec tej relacji.

"M jak miłość" odcinek 1701 - wtorek, 17.01.2023, o godz. 20.55 w TVP2

Chociaż Julia straciła ciążę i nie urodzi dziecka Andrzejowi, on nie zapomni o odwiedzinach załamanej prawniczki. Zastanie ją w kiepskim stanie, całą potarganą i smutną do granic możliwości. Nie będzie umiała pogodzić się z faktem, że straciła córeczkę. Budzyński z jednej strony zrobi wszystko, by być przy Magdzie (Anna Mucha), odzyskać jej zaufanie i pomóc w opiece nad małą Nadią (Mira Fareniuk), ale jednak poczucie winy i strach o Malicką przyczynią się do tego, że złoży jej wizytę. 

- Martwię się, ja wiem, że jesteś pod opieką lekarza, ale mam wrażenie, że jest coraz gorzej - powie szczerze Budzyński, kiedy w 1701 odcinku "M jak miłość" odwiedzi Julię. - Jestem po prostu zmęczona... - oznajmi słabo Malicka. - Dobrze, to zaśnij, ale potem spróbuj coś zjeść, nie wiem, może jednak się ubierz, wstań - zaproponuje prawnik, po czym zauważy stos papierów na stoliku i postanowi pomóc kobiecie jak umie. 

Andrzej wyświadczy Julii niemałą przysługę w 1701 odcinku "M jak miłość". Malicka zdziwi się na wieść o takim prezencie 

Nieco później Andrzej znów zawita do Julii, która da radę podnieść się z łóżka, ale jednak nadal będzie bardzo słaba. Budzyński wręczy jej plik gotowych dokumentów. - Przepraszam, że o tej porze, zabrałem twoje dokumenty rano, zredagowałem i przygotowałem te apelację, musisz tylko podpisać, bo jutro mija termin składania w sądzie - powie Budzyński i wręczy Julii prezent w postaci wykonanej za nią pracy. - Napisałeś za mnie apelację? Dlaczego? - zdziwi się prawniczka. Budzyński wyjaśni, że nie chciał, by straciła pracę i to będzie moment ich oficjalnego pożegnania się. Prawnik da jasno do zrozumienia, że chce walczyć o Magdę i swoją rodzinę.

- (...) Masz pecha, że trafiłaś na mnie. Byłoby lepiej gdybyśmy się nigdy nie poznali. Bardzo żałuję tego, co się stało. Tego, że cię skrzywdziłem i czasu nie cofnę. Przepraszam... - wykrztusi z siebie mężczyzna, a Malicka podziękuje mu za szczerość. Andrzej, mimo złego stanu kochanki po stracie ciąży, nie będzie miał zamiaru oszukiwać jej, że daje jej jakiekolwiek nadzieje na uczucie. 

M jak miłość. Magda i Andrzej poznają ciotkę Nadii. Smutna prawda o śmierci rodziców dziewczynki
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze