"M jak miłość" odcinek 1701 - wtorek, 17.01.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1701 odcinku "M jak miłość" Andrzej postanowi uporządkować swoje sprawy, by do końca wyjaśnić stosunki z Julią i na poważnie zająć się związkiem z Magdą, a raczej jego odbudowaniem. Tym bardziej, że prawnik zaangażuje się w pomoc małej Nadii (Mira Fareniuk), dziewczynce z Ukrainy, którą Budzyńska weźmie pod swoją opieką. Sytuacja choć tragiczna, idealnie nada się dla Andrzeja do wkupienia się w łaski żony i przekonania ją, że nadal mu zależy na szczęściu jej i nowej członkini rodziny, 7-letniej Nadii.
Andrzej powie kilka gorzkich słów Julii w 1701 odcinku "M jak miłość"
Budzyński osobiście uda się do Malickiej, z którą połączył go jednorazowy seks we Wrocławiu, co zaowocowało ciążą prawniczki i skończyło się poronieniem. Andrzej w 1701 odcinku "M jak miłość" nie będzie ukrywał, że nie ma zamiaru kontynuować jakichkolwiek relacji z Malicką i zaprezentuje jej coś w stylu pożegnania.
- (...) Masz pecha, że trafiłaś na mnie. Byłoby lepiej gdybyśmy się nigdy nie poznali. Bardzo żałuję tego, co się stało. Tego, że cię skrzywdziłem i czasu nie cofnę. Przepraszam... - oznajmi prawnik. - Dziękuję przynajmniej, że jesteś szczery - odpowie Julia w depresji, ale raczej nieszczerze, bo już wiadomo, że w kolejnych odcinkach "M jak miłość" Malicka zrobi coś strasznego. Popije tabletki alkoholem i uda się do Magdy zrobić jej aferę...
Andrzej po pożegnaniu z Julią w 1701 odcinku "M jak miłość" pojedzie złożyć żonie przysięgę
Budzyński, po nieprzyjemnej wizycie u kochanki, pojedzie do siedliska. Zastanie żonę skuloną na tarasie i wykorzysta moment na złożenie ważnej obietnicy. - Ja tylko na chwilę... Jak Nadia? - zapyta się Andrzej, bo będzie doskonale wiedział, że żona zakochała się w dziewczynce od pierwszego wejrzenia i nie da jej skrzywdzić. - Jest cudowna - przyzna Budzyńska. - Bardzo tęskni za rodzicami, porozmawiałyśmy chwilę i poszła spać - doda Magda. - Tak naprawdę to przyjechałem, bo chcę ci powiedzieć, że nie chcę w żaden sposób wykorzystywać sytuacji z Nadią - oznajmi Andrzej. - Wiem, rozumiem, doceniam, dziękuję - wykrztusi ciągiem Magda. - Ale też ta cała sprawa uświadomiła mi jak bardzo wszystko jest kruche. Nasze życie, które budujemy tyle lat, nasze relacje, związki, jak łatwo to wszystko stracić... Dla mnie najważniejsza jest nasza rodzina i zrobię wszytko, byle ją odbudować - zapewni romantycznie Andrzej.