M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1695: Magda podczas tragedii Julii odetnie się od świata. Przegapi najważniejsze - ZDJĘCIA

Magda (Anna Mucha) w 1695 odcinku "M jak miłość" odetnie się od wszystkiego i wszystkich. Nie będzie chciała słyszeć żadnych wieści, odpowiadać na żadne pytania. A szkoda, bo w ten sposób przegapi właściwie najważniejszą informację, która mogłaby wiele zmienić w jej życiu i podejściu do Andrzeja (Krystian Wieczorek). Budzyńska w 1695 odcinku "M jak miłość" nie dowie się o skandalu w pensjonacie w siedlisku, a już w ogóle ominie ją szokująca, tragiczna wiadomość z Warszawy, gdzie prawnik przeżyje jeden z większych zawodów w dotychczasowym życiu.

"M jak miłość" odcinek 1695 - wtorek, 20.12.2022, o godz. 20.55 w TVP2

Magda w 1695 odcinku "M jak miłość" będzie przebywać na Podlasiu, z daleka od bliskich i wydarzeń w siedlisku oraz Warszawie. Budzyńska nie będzie miała ochoty na jakiekolwiek rozmowy, także tą z Kingą (Katarzyna Cichopek).

- (...) Wszystko w porządku, ten wyjazd dobrze mi zrobił - zacznie krótko tłumaczyć Magda w rozmowie telefonicznej ze Zduńską w 1695 odcinku "M jak miłość" i zapyta się o sprawy siedliska. - Wszystko mamy pod kontrolą, lepiej powiedz gdzie ty jesteś?! - spróbuje dowiedzieć się Kinga. - W lesie. W leśniczówce, znalazłam cudne miejsce, naprawdę. Wieczorami i w ciągu dnia podchodzą zwierzęta pod okno, zupełnie inny świat (...) Poza tym to wiesz, zastanawiam się nad swoim życiem. - wyjaśni Budzyńska. - I jak? - zapyta się Kinga, ale Magda nie będzie skora do jakichkolwiek wyjaśnień i oznajmi, że nie wraca. 

Magda w 1695 odcinku "M jak miłość" nie dowie się o szokujących faktach

Zawzięcie Magdy spowoduje, że zostanie sama ze swoimi myślami, bez bodźców z zewnątrz. Spędzi dużo czasu sama, wśród natury i nie dowie się, że Zduńscy ledwo dają radę w pensjonacie, a nowy gość wywoła duże zamieszanie i mały skandal. Mało tego, Budzyńską ominie najważniejsze. Nie dowie się o tym, że Andrzej mierzy się z jednym z najtrudniejszych doświadczeń w dotychczasowym życiu i odbędzie rozmowę z lekarzem Julii (Marta chodorowska), który poinformuje go o stracie dziecka. 

- U pacjentki doszło do nagłego, masywnego krwotoku... Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, bardzo mi przykro, ale ciąży nie udało się uratować - usłyszy prawnik w 1695 odcinku "M jak miłość", podczas gdy żona zaszyje się gdzieś w lesie. - A co z Julią? Jak ona się czuje? - zapyta się po dłuższej chwili milczenia Andrzej. - Sytuacja jest poważna, musieliśmy operować, zabieg się powiódł, ale organizm pacjentki jest bardzo osłabiony, straciła dużo krwi, konieczna była transfuzja, niestety nie wiemy jak to wszystko się jeszcze rozwinie... Parametry są dość niepokojące. Ja myślę, że więcej będziemy wiedzieli w najbliższej dobie, najbliższa doba będzie decydująca - doda lekarz.

Magda zostanie pozbawiona najważniejszej informacji w 1695 odcinku "M jak miłość", bo nie odbierze telefonu od męża, który postara się usilnie z nią skontaktować. 

- Cześć, to znowu ja. Tak, wiem. Zostawiłem ci już tyle wiadomości, a ty nadal się nie odzywasz. Rozumiem, że chcesz być teraz sama, ale proszę cię tylko o jedno - napisz, że wszystko jest w porządku albo chociaż po prostu napisz: okay. Pamiętaj, gdziekolwiek jesteś, cokolwiek robisz, bardzo cię kocham - zabrzmi wiadomość od Budzyńskiego, ale żona nie porozmawia z nim nawet telefonicznie, nie dowie się przez jakie piekło przechodzi. Magda nie będzie miała pojęcia o tym, że Julia straciła dziecko, więc zapewne niedługo znów stanie się dla prawnika obcą osobą. 

M jak miłość. Dziecko Julii i Andrzeja umrze. Tak będą opłakiwali śmierć córki
Najnowsze