"M jak miłość" odcinek 1620 - wtorek, 7.12.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1620 odcinku "M jak miłość" mieszkańcy Grabiny zjawią się tłumnie na cmentarzu, by pożegnać nieodżałowanych Marzenkę i Andrzejka. Każdy będzie świadomy, że zginęli w wypadku i to absolutnie nie ze swojej winy. Jedynym świadkiem kraksy samochodowej będzie ksiądz, do którego Jaszewski wybierze się osobiście.
- Czy ksiądz może mnie wyspowiadać? - zapyta Mariusz w 1620 odcinku "M jak miłość" i obaj udadzą się do konfesjonału. - Chodźmy, proszę... - zgodzi się ksiądz. - Rozumiem, że obowiązuje księdza tajemnica spowiedzi? - upewni się morderca, który pozbawił Ulę (Iga Krefft) i Bartka (Arkadiusz Smoleński) rodziny. Ojciec Dawida już niebawem w "M jak miłość" wsiądzie za kierownicę pod wpływem alkoholu i straci panowanie nad pojazdem. Spowoduje kraksę, w której zginą Lisieccy i przez to osierocą Kalinkę (Oliwia Kępka).
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1620: Żałoba u Mostowiaków! Artur Rogowski umrze w dniu pogrzebu Marzenki i Andrzejka? - ZDJĘCIA
Kapłan w 1620 odcinku "M jak miłość" wysłucha Jaszewskiego i nie uda się na policję. Nie będzie mógł, bo obowiązuje go tajemnica spowiedzi, a Mariusz wyzna swoje grzechy w konfesjonale. Niemniej jednak, ksiądz w 1620 odcinku "M jak miłość" uda się do domu Jaszewskich, by osobiście porozmawiać ze sprawcą wypadku. Spróbuje ruszyć jego sumienia i namówić go do dobrowolnego pójścia na policję.
- Co ksiądz tu robi? - zapyta zdenerwowany Mariusz na widok księdza. - Możemy porozmawiać? - usłyszy od duchownego. - Niby o czym? - syknie wyraźnie poirytowany. - Pan wie o czym. Niczego nie mogę zrobić. Tak, jak powiedziałem, obowiązuje mnie tajemnica spowiedzi... Ale powinien pan się przyznać... Chciałbym odwołać się do pana sumienia... - zaapeluje kapłan.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1620: Pogrzeb Marzenki i Andrzejka. Na cmentarzu zjawi się Jaszewski, który ich zabił - ZDJĘCIA
- A to, sorry, źle ksiądz trafił... - Jaszewski w 1620 odcinku "M jak miłość" będzie bezczelny jak nigdy. Jeszcze niedawno sam przeżywał chorobę syna, a teraz spróbuje wymigać się od odpowiedzialności za zabójstwo. Prawdą będzie, że wypadek to nie przypadek, a ojciec Dawida na własne życzenie upije się i wsiądzie do samochodu. Niebawem w "M jak miłość" wróci na miejsce zbrodni i spróbuje zatrzeć ślady. Wizyta księdza nie bardzo go wzruszy, albo tylko uda obojętnego. Pewnym jest, że policja dokładnie zbada sprawę.