"M jak miłość" odcinek 1604 - wtorek, 5.10.2021, o godz. 20.55 w TVP2
Ujawniamy, że w 1604 odcinku "M jak miłość" Kinga wezwie do siebie Majkę na ostrą rozmowę. Zduńska nigdy nie przepadała za dziewczyną Pawła i kiedy zniknęła z ich życia odetchnęła z ulgą. Ale jej szwagier mocno przeżył stratę ukochanej, więc kiedy Majka wróci będzie mogła pograć na jego złamanym dawno temu sercu. I tylko Kinga tak naprawdę wyczuje, co się święci! I ostro postawi się narkomance, którą przez te lata stała się Chojnacka.
- Paweł jest mi bardzo bliski, jest członkiem mojej rodziny. I moim wielkim przyjacielem. Dlatego będę z tobą szczera, Majka... - zacznie Zduńska.
- Jeżeli zobaczę, że coś kombinujesz, od razu się pożegnamy! - zagrozi Kinga Majce w 1604 odcinku "M jak miłość".
Jak zareaguje Majka w 1604 odcinku "M jak miłość"? Oczywiście będzie grała skrzywdzone przez los niewiniątko... Milczenie Chojnackiej tylko rozjuszy Kingę, która wyraźnie postawi jej jasne i czytelne granice.
Zobacz też: Spektakularna przemiana Lilki z M jak miłość. Szykuje się na wielki powrót do Mostowiaków? - ZDJĘCIA
- Teraz, kiedy po tych wszystkich latach wreszcie zaczęło mu się układać i jest szczęśliwie zakochany, nie pozwolę, żeby coś lub ktoś miał to zniszczyć. Rozumiesz mnie? - zapyta Kinga w 1604 odcinku "M jak miłość", patrząc Chojnackiej prosto w oczy. - Będę cię uważnie obserwować i jeśli zauważę coś, co mi się nie spodoba, natychmiast się pożegnamy. Nie będę miała żadnych skrupułów!
- Wcale ci się nie dziwię. Nie zasługuję na waszą pomoc... - odpowie tylko cicho Majka.
Niestety, niebawem okaże się, że to Kinga ma rację w 1604 odcinku "M jak miłość". I nie wolno wierzyć narkomance, która znienacka wraca do dawnego kochanka i zamierza z jego życiem zrobić, to samo co z własnym: zniszczyć je!.
Zobacz koniecznie: Barwy szczęścia, odcinek 2471: Szokujący zwrot akcji u Stańskich. Bożena i Bruno nie przewidzą reakcji Wiśniewskich na Tadzia