"M jak miłość" odcinek 1554 - wtorek 29.12.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1555 odcinku "M jak miłość" bandyta Krzysztof postanowi zadrwić z Pawła i mocno go nastraszyć. Przyjdzie do rowerowni i zacznie wypytywać o interes.
- Jak interes? - zacznie zagadywać podejrzany typ
- Nie narzekam - odpowie krótko Zduński
- Bo różnie to bywa, nie? Parę kiepskich opinii w necie i wszystko szlag może trafić - bezczelnie zasugeruje kłopoty w 1555 odcinku "M jak miłość".
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1552: Sonia w ciąży. Matka Janka dowie się pierwsza. Zdradzi ją suknia ślubna! - ZWIASTUN
W 1555 odcinku "M jak miłość" Paweł nie pozostanie bierny na groźmy kierowane w jego stronę i postanowi się bronić tą samą metodą.
- Chciałem się dogadać, ale skoro tak... - wspomni Paweł. - Wiem, że to ty mnie wtedy potrąciłeś, gdy jechałem na rowerze. A zdaje się... jesteś na warunkowym? Dlatego lepiej będzie, jeśli to ty zostawisz ją w spokoju...
Krzysztof uda, że się wystraszył i powoli wycofa się ze sklepu. Po drodze strąci półkę z różnymi przedmiotami i narobi hałasu. W 1555 odcinku "M jak miłość" będzie udawał, że odpuszcza Zduńskiebu, bo się go boi. Nic bardziej mylnego.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1552: Paweł i Franka razem w Grabinie. Ogłoszą radosną nowinę na imieninach Marysi
W 1555 odcinku "M jak miłość" Krzysztof pokaże na co go stać. Zaczepi Frankę niby na rozmowę, po czym ją porwie! Wsadzi do auta i wywiezie nie wiadomo dokąd. W tym czasie Paweł zdąży się zwierzyć Kindze (Katarzyna Cichopek), że były narzeczony dziewczyny to niezły psychopata. Zacznie się jednak bardzo martwić, gdy ta nie odbierze żadnego telefonu.
- Słuchaj... Czuję, że stało się coś złego. Przecież nie zniknęłaś bez powodu... Był dziś u mnie Krzysiek... Może nazwiesz mnie panikarzem, ale jadę na policję - nagra się na sekretarkę Paweł.
W 1555 odcinku "M jak miłość" intuicja Zduńskiego nie zawiedzie, bo Franka znajdzie się w prawdziwym niebezpieczeństwie, on on może skończyć podobnie.