"M jak miłość" odcinek 1545 - wtorek 24.11.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1545 odcinku "M jak miłość" Paweł obrazi się na cały świat, Dotrze już do niego, że nie powinien angażować się w życie Kingi i zacznie doskwierać mu samotność. Zrobi się z tego powodu nieprzyjemny, nawet dla Basi!
Córka odwiedzi Pawła w rowerowni w 1545 odcinku "M jak miłość" i przypadkiem zauważy jak tata rzuca za Kingą tęskne spojrzenia. Nastolatka postanowi intereweniować i zmienić coś w życiu swojego ojca. I bardzo mocno tego pożałuje...
Zobacz również: M jak miłość, odcinek 1544: Szymek uratuje życie przyjaciółki. 6-latek okradnie Marcina dla Amelki z przedszkola - ZWIASTUN
- Wiesz co by ci pomogło? Jakaś młoda, fajna dziewczyna!
- Baśka!
- Czekaj, czekaj, było ktoś taki: Franka (Dominika Kachilk)! A nie, chwila nie będzie chciała z tobą rozmawiać, bo ja olałeś...
- Dziękuję za diagnozę - zdenerwuje się Paweł na Basię w 1545 odcinku "M jak miłość". - Masz jeszcze coś do powiedzenia? Jestem trochę zajęty...
W tym momencie 1545 odcinka "M jak miłość" Basia poprosi ojca o numer do Franki, będzie chciała skorzystać z usług fryzjerskich byłej dziewczyny taty.
- Tylko nie próbuj mnie z Franką swatać.
- Świat nie kręci się wokół ciebie. Dorośnij!
Basia powie France w 1545 odcinku "M jak miłość", że u Pawła jest kiepsko. - Dno! Całe życie w celibacie i to na własne życzenie. Dziewczynka zauważy jednak, że u Franki dzieje się coś niepokojącego. I wróci z tą sprawą do taty. Ale Zduński będzie udawał, że go nic a nic problemy byłej dziewczyny nie obchodzą!
- Kiedyś taki nie byłeś, kiedyś obchodzili cię inni ludzie - usłyszy od córki na pożegnanie.