"M jak miłość" odcinek 1409 - poniedziałek, 7.01.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Kisielowa w 1409 odcinku "M jak miłość" wyruszy w pogoń za złodziejem! Skradzione tuje nie dadzą seniorce spokoju. Wymyśli plan, w który wciągnie Roberta (Krzysztof Tyniec).
Szalona Zośka będzie przekonana, że to Maciej (Marcin Janos Krawczyk), nowy komendant straży pożarnej, zwinął krzewy z posesji Barbary (Teresa Lipowska).
Nakłoni byłego kochanka, żeby... on ukradł krzaki złodziejowi. Jednak strażak w 1409 odcinku "M jak miłość" nakryje seniora i zatrzyma go aż do przyjazdu policji! W międzyczasie w głowie Kisielowej zacznie się kotłować: zostawić Roberta i uciec, a może wstawić się za ukochanym?
- Nie... Nie będę taką świnią! Puszczaj go, ale to już! Myślisz, że się ciebie boję, skórkojadzie?! Załatwię cię jedną ręką! - zacznie wydzierać się Zośka podbiegając do płotu Jaracza!
Po przyjeździe na miejsce wezwania Sonia naje się wstydu przed nowym mieszkańcem Grabiny, który ewidentnie wpadnie jej w oko. Nie przyzna się przed Maćkiem, że narwana staruszka jest jej ciotką. Po przyjemnej rozmowie z poszkodowanym urządzi Kisielowej karczemną awanturę na podjeździe posesji.
- Ciocia, gdybyś trafiła na kogoś mniej sympatycznego albo pozbawionego poczucia humoru, to pan Robert jeszcze dzisiaj wróciłby do celi! Chcesz tego?!
- Nie.
- To przestań ludzi wciągać w te swoje szaleństwa, jasne?!
Zośka w 1409 odcinku serialu "M jak miłość" zgodzi się, jednak odbije piłeczkę, co jeszcze bardziej rozjuszy Sonię:
- Tylko mnie nie pouczaj, bo to już grube przegięcie jest!
- Jak ty się do mnie odzywasz?!
- Tylko bez prywaty! Ja jestem tutaj służbowo, więc zaraz możemy się policzyć za obrazę funkcjonariusza!
- Ja ci się policzę!
Robert (Filip Gurłacz) w 1409 odcinku "M jak miłość" postanowi interweniować i załagodzi spór bajerując obie kobiety. Tym razem Kisielowa nie trafi za kraty!