"M jak miłość" odcinek 1381 - poniedziałek, 17.09.2018, o godz. 20.55 w TVP2
W „M jak miłość” Ula i Janek byli parą idealną. Planowali już ślub i wspólne życie, ale gdy Ula poznała Bartka wszystko się zmieniło. Mostowiakówna rzuciła policjanta dla bandziora, z którym chciała przeżyć przygodę życia. W 1381 odcinku „M jak miłość” ich przygoda dobiegnie końca. Na wieść o włamaniu do siedliska Ula i brat Andrzejka przyjadą do Grabiny.
Sprawą włamania zajmie się Sonia (Barbara Wypych) i Janek, który od razu rzuci podejrzenia na nowego kochanka Uli. To będzie jego zemsta za to, że Bartek odebrał mu Ulę. Okaże się oczywiście, że Bartek jest niewinny. Ula odwiedzi byłego narzeczonego na komisariacie, by wszystko wyjaśnić.
-Janek ja ci chciałam powiedzieć, że nie mam do ciebie żalu za to dzisiaj. Wiem, że to moja wina. Ja cię skrzywdziłam mimo, że nigdy nie chciałam tego zrobić - powie Ula i doda - Wiem, że to będzie trudne, ale musimy nauczyć się funkcjonować obok siebie. Ja chcę tu wrócić i nie wyobrażam sobie, żeby takie sytuacje zdarzały się co chwila.
-Ula. Nie potrafię żyć z tobą jak przyjaciel. Za bardzo cię kocham. Przepraszam. Wiem, że nie to chciałaś usłyszeć, ale nie będę kłamał - powie szczerze policjant, ale Ula nie zareaguje na jego miłosne wyznanie.
-Trzymaj się Janek - powie Mostowiakóna i odejdzie.
Co wydarzy się dalej? Czy Ula zostawi Bartka gdy zrozumie, że Janek wciąż ją kocha i jest w stanie wybaczyć jej ucieczkę z bandziorem? Coś nam mówi, że Mostowiakówna nie chce mieć z nim wiele wspólnego. A Janek niestety jeszcze długo nie pogodzi się ze stratą ukochanej… Zobacz: M jak miłość, odcinek 1386: Janek przez Ulę zacznie pić