M jak miłość. Największe rozczarowania sezonu! Te wątki zupełnie nie chwyciły widzów!

2025-05-14 12:41

W 25 sezonie "M jak miłość" emocji nie brakowało, ale nie wszystkie wątki zrobiły na fanach serialu takie wrażenie, jak spodziewali się scenarzyści. Widzowie jasno dali do zrozumienia, które momenty uznali za wzruszające, a które kompletnie ich nie ruszyły. W 25 sezonie "M jak miłość" zabrakło iskry w kilku kluczowych historiach i to właśnie one zostały uznane za największe rozczarowanie sezonu. Zaskakujące? Niekoniecznie! Gdy na Instagramie serialu pojawiła się ankieta z pytaniem o najbardziej poruszający moment, wyniki nie pozostawiły złudzeń. Śluby, które miały być hitem sezonu, wypadły najsłabiej!

M jak miłość. Te wątki były najnudniejsze zdaniem widzów w 25. sezonie serialu

W 25 sezonie "M jak miłość" śluby miały rozgrzać fanów do czerwoności. A jednak... to właśnie one zostały uznane za najmniej poruszające! I to nie przez jedną czy dwie osoby - tylko przez całą społeczność serialowych wyjadaczy. Ślub Doroty (Iwona Rejzner) i Bartka (Arkadiusz Smoleński), choć zapowiadał się jak scena z bajki, nie miał tego efektu wow. I nic dziwnego, skoro chwilę po ceremonii bohaterka zniknęła, zostawiając świeżo poślubionego męża samego z emocjami i pytaniami bez odpowiedzi. Całość wyglądała raczej jak formalność niż kulminacja pięknej miłości.

Podobnie wyglądało to w przypadku ślubu Marty (Dominika Ostałowska) i Jacka (Robert Gonera). Widzowie znają ich historię jak własną kieszeń – byli razem, potem długo nie, potem znowu razem... i w końcu - bach! Ślub. Ale zamiast fajerwerków – przewidywalny finał, który bardziej znużył niż wzruszył. W 25 sezonie "M jak miłość" te ceremonie miały porwać, a jednak ankieta nie pozostawiła złudzeń. 

W 25 sezonie "M jak miłość" śluby przepadły. Za to Marcin poruszył wszystkich

W 25 sezonie "M jak miłość" to właśnie Marcin i jego dramat z pamięcią zgarnął największe uznanie widzów. Gdy bohater grany przez Mikołaja Roznerskiego zniknął i wszyscy myśleli, że nie żyje, fani przeżywali to jak osobisty dramat. A gdy niespodziewanie wrócił i zaczął stopniowo odzyskiwać pamięć, niejednemu zakręciła się łza w oku. Ten wątek zajął pierwsze miejsce w głosowaniu - bezdyskusyjnie.

Na drugim miejscu uplasowała się poruszająca historia Doroty i jej powrotu do zdrowia. Po miesiącach milczenia, bólu i dramatów, kobieta wróciła do życia i co ważniejsze do Bartka. W 25 sezonie "M jak miłość" ten powrót był jak światełko w tunelu. I choć część widzów uważała, że to zbyt cukierkowe zakończenie, zdecydowana większość doceniła emocjonalny ładunek tej sceny.

Widzowie mieli dość powtarzalnych wątków. W 25 sezonie "M jak miłość" oczekiwano większych emocji

W 25 sezonie "M jak miłość" nie zabrakło ważnych wydarzeń, ale to, co miało poruszyć, nie zadziałało. Widzowie byli bezlitośni dla ślubów i wątków, które wyglądały jak kopie poprzednich sezonów. Czy 26. sezon przyniesie zmiany po przerwie wakacyjnej? Czy twórcy posłuchają widzów? Jeśli chcą utrzymać oglądalność i lojalność fanów, muszą podjąć ryzyko!

M jak miłość. Dorota i Bartek nagrali pożegnanie! Przy okazji pochwalili się swoim szczęściem
Polska na ucho
Genetyczny bliźniak