Rozstanie Marty i Jacka w nowym sezonie "M jak miłość". To zniszczy ich miłość
Dominika Ostałowska odeszła z "M jak miłość" w 1866 odcinku, który został wyemitowany 15.04.2025. Zrezygnowała z roli Marty Wojciechowskiej, wcześniej Mostowiak, która grała przez 25 lat. To jednak wcale nie oznacza, że Robert Gonera też odejdzie z produkcji.
Przypomnijmy, że Marta wyjechała do Włoch w związku z nieplanowaną ciążą. Kiedy dowiedziała się, że jej rodzina się powiększy, że syn Łukasz (Jakub Józefowicz) i jego ukochana Patrycja (Alżbeta Lenska) znów zostaną rodzicami, będą mieli drugie dziecko, postanowiła wprowadzić rewolucję w swoim życiu. Wzięła w pracy długi urlop i przeprowadziła się do Włoch, żeby zająć się Patrycją w ciąży i swoim wnukiem Jasiem (Aleksander Cacko). Co na to Jacek?
Mąż Marty już w 1866 odcinku "M jak miłość" poparł jej decyzję, ale sam nie zdecydował się na wyprowadzkę z kraju. Uznał, że będzie odwiedzał Martę we Włoszech, bo w Polsce trzyma go praca w przychodni Rogowskich w Lipnicy, jest przecież wspólnikiem Artura (Robert Moskwa). Wyjazd Marty oznaczał jednak dla nich długą rozłąkę.

- Jesteśmy rodziną, a rodzina, jakkolwiek banalnie by to nie zabrzmiało, jest najważniejsza. Poza tym ci ślubowałem i to dwa razy, że będę z tobą we wszystkim na dobre i na złe... - zapewnił wówczas żonę Jacek.
Małżeństwo Marty i Jacka na odległość nie przetrwa w "M jak miłość" po wakacjach
Nowy sezon "M jak miłość" da odpowiedź na pytanie, co będzie dalej z Martą i Jackiem. Czy Milecki dotrzyma obietnicy danej ukochanej i będzie ją odwiedzał najczęściej jak się da? Na pewno, ale w kolejnych odcinkach po wakacjach małżeństwo na odległość i tak czeka poważny kryzys.
Robert Gonera nie odszedł z "M jak miłość"
Robert Gonera, który w 2023 roku wrócił do obsady "M jak miłość" po latach przerwy, nie zrezygnował z roli Jacka, nie odszedł z produkcji tak jak Dominika Ostałowska. Według doniesień magazynu "Świat Seriali" wyjazd Marty mocno wpłynie na dalsze losy Jacka, czekają go nowe emocjonujące wątki, także te romantyczne. A to może oznaczać tylko jedno - rozstanie Marty i Jacka, rozpad ich małżeństwa niespełna rok po ślubie! Niewykluczone, że przyczyni się do tego ktoś jeszcze i zawini nie tylko Marta...