Marta odeszła z "M jak miłość" bez pożegnania!
Pożegnanie Marty z "M jak miłość", które widzowie zobaczyli dokładnie w 1866 odcinku serialu wiązało się oczywiście ze sporymi zmianami w życiu Wojciechowskiej. Od ślubu Marty i Jacka minęło już pół roku, a już podjęła ona decyzję, która wystawi ich małżeństwo na poważną próbę. Bo przeprowadzka do Włoch do Patrycji (Alżbeta Lenska) i Łukasza (Jakub Józefowicz) w związku z nieplanowaną ciążą to przecież duża rewolucja! Niestety Marta nie zdążyła się pożegnać nawet z Barbarą. Nie uprzedziła matki, że najpewniej nie wróci już do kraju.
Kogo zabraknie w rodzinie Mostowiaków w "M jak miłość" w nowym sezonie?
Przy okazji ostatniej rozmowy Marty z Marysią (Małgorzata Pieńkowska) w 1866 odcinku "M jak miłość" wyszło na jaw, że w rodzinie Mostowiaków zabraknie nie tylko kolejnej córki Barbary i Lucjana (śp. Witold Pyrkosz). Można było się jednak tego spodziewać, bo od czasu ślubu Marta nie wspominała o swojej córce. Ania (Gabriela Świerczyńska), bo o niej mowa, wyprowadziła się od matki, kiedy zaczęła studia, a później wyjechała z Polski.
- Wzięłam bezpłatny urlop i jadę. Ania studiuje w Amsterdamie, więc nawet nie zauważy. A Jacek będzie do nas dojeżdżał i pomagał - wspomniała Marta starszej siostrze.
Ostatni raz Ania pojawiła się w "M jak miłość" na ślubie Marty i Jacka, w odcinku, który został wyemitowany 16.12.2024. Córka Wojciechowskiej przyjechała na ceremonię ślubną i wesele do siedliska w Grabinie, ale potem dosłownie zniknęła. A nikt z rodziny Mostowiaków o niej nie wspomina. Nawet przybrany ojciec Ani, Andrzej Budzyński (Krystian Wieczorek), który chyba zapomniał o córce.
Jedno jest pewne, w nowym sezonie "M jak miłość", już po odejściu Marty w serialu, Ania też nie wróci. 20-letnia Gabriela Świerczyńska opuściła obsadę, by skupić się na studiach.