M jak miłość. Julia i Sylwia nie odpuszczą tak szybko! Przeciągną na swoją stronę nawet Wernera? - ZDJĘCIA

Dlaczego Julia i Sylwia nie znikną z "M jak miłość" i nie dadzą spokoju Magdzie i Andrzejowi?

W głowie się nie mieści, że w "M jak miłość" Julia i Sylwia nadal będą mieszać w życiu Andrzeja Budzyńskiego i Magdy (Anna Mucha). Po stracie dziecka przez Julię wydawało się, że wątek kochanki Andrzeja wreszcie się skończy. Malicka nie złapała Budzyńskiego na dziecko, do tego w 1701 odcinku "M jak miłość" usłyszy od Andrzeja, że nigdy nie powinni się spotkać, że żałuje, że w ogóle ją poznał, ale zaślepiona nieodwzajemnioną miłością wcale nie usunie się w cień. Wręcz przeciwnie!

Nie dość, że w 1705 odcinku "M jak miłość" Julia zaatakuje Magdę, że buduje szczęście z Andrzejem na jej nieszczęściu, że odebrała jej mężczyznę, którego ona tak bardzo teraz potrzebuje, to jeszcze nadal będzie pracowała w sąsiedztwie Budzyńskiego!

Przyjaciółka Julii i Werner będą parą w "M jak miłość"?

Brzmi niedorzecznie, ale w kolejnych odcinkach "M jak miłość" Julia i jej wierna przyjaciółka Sylwia rozkręcą się jeszcze bardziej. Nie tylko Marta Chodorowska, ale także Hanna Turnau i Jacek Kopczyński zapowiadają na planie, że w tym wątku będzie sporo zaskakujących zwrotów akcji. Łącznie z tym, że Werner może znów ulec Sylwii, z którą kiedyś chciał nawiązać romans. Pozują bowiem jako "para" za kulisami serialu.

"Mecenasie, proszę być czujnym!" - czytamy ostrzeżenie oficjalnego profilu "M jak miłość" w jednym z komentarzy na Instagramie. Ekranowa Sylwia potwierdza, że będzie jeszcze bardziej wredna i podła. "Sylwia w wiosennych kolorach…. Może to jakieś małe ocieplenie wizerunku…? ???" - pisze zaczepnie Hanna Turnau i podaje, że to jeszcze nie koniec Julii i Sylwii w "M jak miłość".

Szokujące decyzje Sylwii w "M jak miłość" z troski o Julię

Produkcja "M jak miłość" zapewnia, że wątek tych bohaterek rozwinie się w kierunku, którego zapewne nikt się nie spodziewa. Julia nie pogodzi się z odtrąceniem przez Andrzeja, a Sylwia nie pozwoli na to, żeby jej najbliższa przyjaciółka przez niego cierpiała. "Ależ Sylwia nie jest zła. Ona pewne decyzję podejmuje z troski o przyjaciółkę! I trudno się jej dziwić. Julia jest całkiem sama, nieszczęśliwie zakochana, z traumą po stracie dziecka. Trudno tu o obiektywną ocenę jeśli dziewczyny się przyjaźnią i są dla siebie ważne ?"