Co będzie z Dorotą w "M jak miłość" po odejściu od Bartka?
Dorota i Bartek nie będą razem po ślubie w 1831 odcinku "M jak miłość"! Szczęście nowożeńców nie potrwa długo, bo podczas weselnej kolacji w willi w Gródku umierająca na raka mózgu Dorota zacznie realizować plan ucieczki od męża. Najpierw dosypie Bartkowi do kieliszka lek nasenny, a kiedy ukochany zaśnie, odejdzie od niego, zostawiając tylko list pożegnalny.
Śmiertelnie chora Dorota w 1831 odcinku "M jak miłość" w liście do Bartka napisze, żeby uszanował jej decyzję o odejściu, nie szukał jej, bo za nic w świecie nie może dopuścić do tego, by patrzył, jak umiera. Ale osłabiona chorobą, operacją mózgu i leczenie Dorota nie ucieknie sama. Pomoże jej w tym były mąż, Tomasz Kawecki (Ziemowit Wasielewski).
Dalszy los Doroty w "M jak miłość" pozostanie nieznany przez jakiś czas. Oczywiście Bartek nie odpuści i będzie szukał żony. W 1835 odcinku "M jak miłość" do Lisieckiego dotrze, że za ucieczką Doroty stał ktoś jej bliski. Dlatego spotka się z Tomaszem i będzie błagał go, by powiedział gdzie jest Dorota. Niestety Bartek nie odnajdzie Doroty.
Iwona Rejzner w programie "Pytanie na śniadanie" wspomniała jednak, że to jeszcze nie koniec jej bohaterki, że Dorota nie umrze. Aktorka zostanie w obsadzie "M jak miłość".
- Dorota zniknie, ale o tym nie możemy mówić, bo to są te najbardziej interesujące wydarzenia... Na pewno życie pisze różne scenariusze, tak samo jak serial. W przypadku naszego wątku może być happy end, bądź może go nie być... Na to widzowie muszą trochę poczekać... - zapowiedziała aktorka grającą Dorotę.
Czy Iwona Rejzner odejdzie z "M jak miłość", a Dorota umrze?
Skoro w "M jak miłość" Dorota nie umrze, a Iwona Rejzner nie zostanie uśmiercona na ekranie, to czy żonę Bartka czeka cudowne wyzdrowienie? Na pewno choroba Doroty nie skończy się zbyt szybko, ale pojawią się inne możliwości leczenia złośliwego guza mózgu - oponiaka.
- W tym wątku będzie się działo. Producenci i scenarzyści naprawdę świetnie to wymyślili, bo choroba tak bardzo potrafi nam skomplikować życie i przełożyć się na tyle innych płaszczyzn... I my to wszystko pokazujemy - powiedział tajemniczo Arkadiusz Smoleński w "Kulisach serialu M jak miłość".
Z kolei Iwona Rejzner dodała, że przed chorą Dorotą i Bartkiem w "M jak miłość" jeszcze wiele dramatycznych momentów.
- Za nami są odcinki "M jak miłość" z trudnymi scenami jeśli chodzi o emocje i nasze zaangażowanie jako aktorów. Myślę, że odbiór ludzi był bardzo pozytywny, bo sceny były wymagające. Jest ta choroba onkologiczna, którą przeżywa Dorota. Bartek staje na wysokości zadania, wspiera ją, obdarza miłością, ale jest pytanie, czy to wystarczy i co będzie dalej... Niestety nie możemy powiedzieć - wyznała Rejzner w "Pnś".