"BrzydUla" 2 odcinek 187 - wtorek, 26.10.2021, o godz. 20 w TVN7
W 187 odcinku "BrzydUla 2" Marek dopnie swego! Od momentu pojawienia się Dobrowolskiego w F&D nie może przestać być zazdrosny o Ulę, chociaż mówi co innego. Kiedy w 187 odcinku "BrzydUla 2" spotka się z Markiem 2 w windzie, panowie przeprowadzą ostrą konwersację.
- Nie ma żadnych problemów, wszystko idzie w dobrym kierunku - zacznie pewny siebie Marek 2, mówiąc niby o pracy, ale zabrzmi to jednak dwuznacznie. - To się okaże... - burknie Dobrzański i nawet na niego nie spojrzy. - Wątpisz w sukces? - zapyta się PR-owiec. - Jestem realistą - utnie Marek. - Aaa, technika wiadra zimnej wody. Doceniam, ale z Ulą się super czujemy nawzajem - wypali Dobrowolski. - To świetnie - odpowie wyraźnie poirytowany Marek, który uda dobrą minę do złej gry.
Przeczytaj: Ostatnie chwile Krzysztofa Kiersznowskiego przed śmiercią na planie Barw szczęścia. Wiedział już, że umiera - WIDEO
Marek 2 w 187 odcinku "BrzydUla 2" nie będzie miał pojęcia, że już przegrał z Dobrzańskim. Marek da wystarczające znaki Uli, że nie podobają mu się jej kontakty z Dobrowolskim. Dobrzańska za dobrze zna męża, żeby nie widzieć takich rzeczy. Dlatego też, w 187 odcinku "BrzydUla 2" porozmawia z Anią (Monika Frączek), by ta przejęła jej rolę i pracę z Markiem 2.
- Właśnie! Może ty byś mogła pracować z Markiem w tandemie? - zapyta Ula, mając na myśli Dobrowolskiego. - A coś się stało? - dopyta zdziwiona Ania. - Marek jakoś źle reaguje... - wspomni Ula, która już jakiś czas temu zauważyła, że mąż ma alergię na nowego pracownika.
Przeczytaj: Śmierć Krzysztofa Kiersznowskiego ciosem dla gwiazd Barw szczęścia. Ostatnie pożegnanie rodziny, żony z serialu i morze łez – WIDEO, ZDJĘCIA
Tym sposobem w "BrzydUla 2" Dobrzański pozbędzie się rywala. Tak długo dawał znaki Uli, że nie podobają mu się jej kontakty z nowym pracownikiem, że w końcu ona sama go od siebie odsunie. Pewny siebie Marek 2 może już tak szeroko się nie uśmiechać. W 187 odcinku "BrzydUla 2" jeszcze nie będzie wiedział, że plan rywala zadziałał. Zbyt wcześnie pochwali się Dobrzańskiemu, jak to cudownie nie współpracuje się z Ulą. Marek nie będzie święty, bo sam uda się na wyjazd dla singli, kiedy Ula będzie się martwić.