Spadek oglądalności "Barw szczęścia" odbije się na zmniejszeniu ilości odcinków w nowym sezonie?
Jak podaje branżowy portal Wirtualnemedia.pl, "Barwy szczęścia" tracą widzów! - „Barwy szczęścia” w sezonie 2022/2023 śledziło 1,60 mln osób, o 210 tys. widzów mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej - wynika z raportu Wirtualnemedia.pl. To dość spory spadek, a przecież nowości i zaskakujących zwrotów akcji w serialu nie brakowało.
W ubiegłym sezonie "Barw szczęścia" rozwinął się wątek romansu Oliwki (Wiktoria Gąsiewska) z Patrykiem (Konrad Skolimowski), a potem Kępskim (Tomasz Sokołowski). Z serialu na dobre odeszła Klara (Olga Jankowska), zostawiając rodzinę i wyjeżdżając do USA. U Stańskich pojawił się kryzys, a Basia (Sławomira Łozińska) rozpoczęła nowe życie. Natalia (Maria Dejmek) walczyła z Sofią (Valeri Guliaieva) o Cezarego (Marcel Opaliński), a Sadowscy borykali się z różnymi wzlotami i upadkami, natomiast miniony sezon zwieńczyła tragiczna wiadomość o śmierci Stefana (śp. Krzysztof Kiersznowski).
Nowa ilość odcinków "Barw szczęścia" po wakacjach 2023?
Mimo tego, "Barwy szczęścia" straciły widzów, czego nie da się ukryć. Na szczęście nie zapowiada się, by nastąpiły zmiany w emisji i skrócenie ilości odcinków w tygodniu. "Barwy szczęścia" prawdopodobnie bez zmian będą emitowane od poniedziałku do piątku, o godzinie 20.10.
W nowym sezonie Grzelakowie zawalczą o potomstwo, szykuje się powrót Reginy (Kamila Kamińska), a Malwina (Joanna Gleń) chwali się ciążowym brzuszkiem na zdjęciach z planu "Barw szczęścia" po wakacjach. Oprócz tego widzowie będą świadkami żałoby i organizacji pogrzebu Stefana, a Hubert (Marek Molak) będzie coraz bliżej Asi Sokalskiej (Anna Gzyra). Wierni widzowie serialu na pewno czekają na nowe wątki, szczególnie w sytuacji, kiedy miniony sezon zakończył się szybciej, niż planowano.