Olga Jankowska po 15. latach odeszła z "Barw szczęścia". Jak się skończy wątek Klary?
Olga Jankowska pożegnała "Barwy szczęścia". Dopiero po emisji 2751 odcinka "Barw szczęścia" w poniedziałek, 6.02.2023, aktorka oficjalnie ogłosiła na swoim profilu na Instagramie, że po 15-stu latach odeszła z obsady serialu, że Klara Pyrka już więcej nie pojawi się na ekranie. Właśnie dlatego bohaterka grana przez Jankowską wyjechała do USA, gdzie ostatnio przeżyła koszmarne chwile. Porwał ją żądny zemsty gwałciciel Bartosz (Artur Bocheński), który chciał wywieźć Klarę do Meksyku i tam zrobić z niej swoją seksualną niewolnicę. Pyrka została uratowana w ostatniej chwili, ale jej dalsze losy w Stanach Zjednoczonych nieuchronnie będą zmierzały do smutnego końca tej postaci.
"Dzisiaj został wyemitowany ostatni odcinek, w którym możecie mnie zobaczyć. A to oznacza, że oficjalnie żegnam się z serialem Barwy szczęścia. Ludzie, z którymi przyszło mi pracować byli dla mnie drugą rodziną. Wcielanie się w postać Klary przez tyle lat było czasem sporym wyzwaniem i nie ukrywam, że cieszę się, że mogę część cech jej charakteru wreszcie z siebie uwolnić. Te dobre mam nadzieję ze mną zostaną" - napisała Olga Jankowska.
"Dziękuję wspaniałym aktorom, reżyserom, produkcji oraz ekipie (szczególnie dziewczynom z charakteryzacji i garderoby - wszystkie chwile z Wami trzymam w serduchu), z którymi przyszło mi dzielić plan filmowy. A najbardziej dziękuje wszystkim Wam, którzy tyle lat kibicowali tej postaci. Ach, naprawdę ciężko podsumować tak wielki kawał mojego życia, ale może kiedyś przyjdzie jeszcze na to czas.
Co prawda, osobiście rozstałam się z Klarą ponad pół roku temu, ale dzisiaj wreszcie mogę zamknąć ten rozdział i ruszyć w nową drogę. I jestem tym bardzo podekscytowana! Dużo wspaniałych wyzwań przede mną i liczę na to, że będziecie tu wciąż ze mną ?❤️" - dodała ekranowa Klara z "Barw szczęścia".
Oczywiście Olga Jankowska nie ujawniła co się stanie z Klarą w kolejnych odcinkach "Barw szczęścia". Dlaczego nie wróci do męża Huberta i córki Marysi (Nina Szumowska).
Ostatnia rozmowa Klary z Hubertem w 2751 odcinku "Barw szczęścia"
Trudno także po emisji 2751 odcinka "Barw szczęścia", ostatniego z udziałem Klary spekulować jak zakończy się wątek tej bohaterki. Podczas rozmowy z żoną Hubert nie miał żadnych podstaw, by podejrzewać, że już nigdy więcej nie zobaczy Klary. Wręcz przeciwnie. Klara zapewniła Huberta, że ich rozłąka potrwa najwyżej kilka miesięcy. - Nie mogłem się powstrzymać i musiałem usłyszeć twój głos - wyznał żonie stęskniony Hubert. - No co ty, nie musisz mi się tłumaczyć. Zawsze miło mi cię usłyszeć i zobaczyć...
- Tak?
- No pewnie! Zabraniam ci w to wątpić!
- No dobra, to nie będę w to wątpił.
- Hubert, coś się stało?
- Nie, chciałem tylko zadzwonić i powiedzieć, że bardzo cię kocham...
- Ja ciebie też kocham... Ale na pewno wszystko ok? Jesteś jakiś przygaszony?
- Rozmawiałem z Paszkowską. Powiedziała, że mój zakaz wjazdu do Stanów jest nie do przeskoczenia.
- Nie naprawdę? To tylko kilka miesięcy. Kończę scenariusz i wracam.-
- Obiecujesz?
- Obiecuję! Będę bardzo tęsknić! - powiedziała mężowi Klara w 2751 odcinku "Barw szczęścia". I to były jej ostatnie słowa, ostatni raz, kiedy pokazała się Hubertowi na ekranie komputera.
