Krzysztof Kiersznowski nie żyje. Czy w "Barwy szczęścia" także umrze?
Krzysztof Kiersznowski zmarł niespodziewanie w niedziele, 24.10.2021, pozostawiając w żałobie serialową rodzinę z "Barw szczęścia", do której należał już od samego początku. Widzowie pokochali go jako Stefana Górkę, męża Jadwigi (Agnieszka Pilaszewska) i ojca Kasi (Katarzyna Glinka), a także dobrze zapamiętali ich dom na Zacisznej. O tym, że nie żyje wybitny 70-letni aktor jako pierwszy na swoim Facebooku zawiadomił Tadeusz Chudecki.
- Żegnaj KRZYSIU, będzie Cię bardzo brakować!? - pożegnał przyjaciela, Chudecki.
Produkcja "Barw szczęścia" także umieściła już na swoich profilach na Facebooku i Instagramie wiadomość o tym, że Krzysztof Kiersznowski nie żyje.
- Z ogromnym żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Krzysztofa Kiersznowskiego. Odszedł wspaniały Człowiek, wielki Aktor i nasz Przyjaciel. Dziękujemy Ci Krzysiu za każdą wspólną chwilę, za każdy żart i uśmiech. a Twój talent i pracowitość, za serdeczność i ciepło, którymi obdarzyłeś także postać Stefana. Będziemy bardzo tęsknić i nigdy Cię nie zapomnimy - czytamy na Facebooku i Instagramie.
Krzysztof Kiersznowski już wcześniej zmagał się z problemami zdrowotnymi. Aktor walczył z nowotworem. W sierpniu 2020 roku Stefan z "Barw szczęścia" trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację udrożnienia żył. Krzysztof Kiersznowski szybko odzyskał siły i wrócił do domu, jednak wtedy pojawiły się komplikacje, a lekarze nie potrafili dokładnie określić co dolega Kiersznowskiemu. Aktor wrócił jednak na plan i znów mogliśmy oglądać go w "Barwach szczęścia". Niestety 24.10.2021 dobiegła nas smutna informacja o śmierci Krzysztofa Kiersznowskiego w jego własnym domu.
To już trzecia śmierć aktora z obsady "Barw szczęścia". W lipcu tego roku równie niespodziewanie, po długiej chorobie zmarł Jan Pęczek, serialowy Zenon Grzelak, zaś dwa tygodnie temu pożegnaliśmy Pawła Nowisza, serialowego Fryderyka Struzika. A to dla twórców "Barw szczęścia" oznacza wprowadzenie zmian w scenariuszu lub nowego aktora do obsady, który zastąpi Krzysztofa Kiersznowskiego w roli Stefana Górki.
Śmierć Krzysztofa Kiersznowskiego jest szokiem dla wszystkich aktorów "Barw szczęścia". Koledzy z planu nie mogą pogodzić się z odejściem ich wspaniałego kolegi, który prywatnie był bardzo ciepłą osobą. Pożegnalne wpisy na swoich Instagramach zmieściły między innymi Adrianna Biedrzyńska, serialowa Małgorzata; Katarzyna Glinka czyli jego serialowa córka; Divine Kitenge Martyńska, druga serialowa córka Stefana; Ada Fijał, serialowa Iga oraz Hanna Klepacka czyli Żabcia.
- Krzysiu kochany… dlaczego ??? Dlaczego zostawiłeś nas ?????????????? Krzysio Kiersznowski nie żyje ? - napisała Biedrzyńska.
- Krzysztof Kiersznowski. Mój serialowy Tata…. 13 lat wspólnej pracy, spotkań na planie, których nie da się zapomnieć. Poczucie humoru, sarkastyczne żarty, cięte riposty, nonkonformizm i własny pomysł na siebie. Introwertyk, a jak się wkurzył wulkan emocji… Indywidualista ale przede wszystkim dobry człowiek…. Cholernie ciężko będzie grać bez Ciebie Krzysiu … ? - czytamy we wpisie Glinki.
- Mój serialowy Tata?kiedy czegoś nie umiałam zawsze powiedział " nie martw się damy radę Divine" ?RIP Pan Krzysztof?paix à ton âme ?️ - żegna aktora Martyńska.
- Krzysiu ??? Mam złamane serce... Rozmawialiśmy tydzień temu....??? Do zobaczenia kiedyś.... Nasz Mistrz ??? - podpisała Fijał.
- (...)? - skomentowała Klepacka.
Co stanie się ze Stefanem w "Barwy szczęścia" po śmierci Krzysztofa Kiersznowskiego?
Śmierć Krzysztofa Kiersznowskiego na pewno nie pozostanie bez wpływu na fabułę "Barw szczęścia". Ciekawe co zrobią twórcy "Barw szczęścia" z jego bohaterem zwłaszcza, że w ostatnim czasie wątek Stefana prężnie się rozwijał. Górka nie zgodził się na wyjazd na Sycylię z córką i zięciem. Nie chciał też słyszeć o przeprowadzce do Norwegii do swojej drugiej żony, Walerii (Ewa Ziętek). Został w Polsce, gdzie razem z Tolkiem (Marek Siudym) rozwijał swój biznes i równocześnie pomagał Frankowi (Mateusz Banasiuk), a także opiekował sie swoimi wnukami Ksawerym (Bartosz Gruchot) i Paulinką (Lena Jastrzębska). Niedługo w "Barwach szczęścia" zdecyduje się na rozwód z Walerią. Może po tym wydarzeniu Stefan zmieni zdanie i wyjedzie? A może twórcy "Barw szczęścia" także zdecydują się uśmiercić bohatera?