„Barwy szczęścia" odcinek 3263 - poniedziałek, 24.11.2025, o godz. 20.05 w TVP2
Wygląda na to, że tylko jedno dramatyczne wydarzenie może zatrzymać spiralę przemocy, w którą wpadła Sonia. W 3262. odcinku serialu „Barwy szczęścia” dojdzie do kolejnego gwałtu Bazylowa (Andrzej Szeremeta) na nieprzytomnej ofierze.
Trudne dzieciństwo Stefaniaka – 3263 odcinek serialu „Barwy szczęścia”
W 3263. odcinku serialu „Barwy szczęścia” Dominika, po kolejnym „romantycznym” wieczorze Soni zapyta ją, bardzo zaciekawiona, jak się jej żyje ze Stefaniakiem, czy nadal jest z nim szczęśliwa. Usłyszy, jak przyjaciółka mówi o nim w samych superlatywach, przede wszystkim w kontekście Mateusza, dla którego jest rzekomo jak prawdziwy ojciec (swoją drogą, czy dowiemy się kiedyś, kto jest tatą chłopca?). I dlatego chciałaby mieć z nim swoje kolejne - a jego pierwsze – dziecko! I dlatego cieszy się na następny wieczór z nim tylko we dwoje – Mati spędziłby go u Kowalskich – by z nim o tym porozmawiać. Trudno opisać szok Dominiki, która przecież zdaje sobie sprawę, że dziecko z Robertem to fatalny pomysł. Tylko Sonia tego nie widzi… Najważniejsze wyda się jej, czy on w ogóle chce mieć dzieci? Zapyta Sonię o to, a ona wyzna:
- On miał trudne dzieciństwo i chyba ma uraz, ale myślę, że go przekonam.
To ważna informacja, rzucająca światło na to, dlaczego Stefaniak jest taki, jaki jest – przemocowy, gardzący kobietami, wyżywający się na nich i kontrolujący. To bardzo częsta u mężczyzn spuścizna po koszmarnym dzieciństwie. Nieżyjący ojciec (Grzegorz Gierak) Roberta miał w tym zapewne swój udział. Jako tata Stefaniak powtórzyłby znany mu i „wdrukowany” w niego schemat przemocy rodzica wobec dziecka. Ale Sonia niewiele się interesuje kwestiami psychologicznymi, więc powie Dominice, że kocha Roberta i nie chce go stracić.
Kłamstwa Stefaniaka w 3264. odcinku serialu „Barwy szczęścia”
W 3264. odcinku serialu „Barwy szczęścia” po „romantycznym” wieczorze we dwoje - który takim nie będzie – i kolejnych gwałtach na odurzonej narkotykami i lekami Soni ona zauważy kilka opróżnionych kieliszków. Zdziwiona zapyta Stefaniaka, czy mieli gości, ale on skłamie, że sam pił z nich wczoraj różne alkohole, podczas gdy ona już spała. Sonia będzie się czuła koszmarnie, ale zawroty głowy, ogólne rozbicie i oszołomienie wytłumaczy sobie kacem.
Cytat za: Swiatseriali.interia.pl