„Barwy szczęścia" odcinek 3214 - wtorek, 16.09.2025, o godz. 20.05 w TVP2
W serialu "Barwy szczęścia" Dominika (Karolina Chapko) i Sebastian (Marek Krupski) pomagali Soni przez cały rok, opiekując się jej synem, kiedy siedziała w więzieniu. Mateuszowi sprzedali bajeczkę, że mama wyjechała do pracy na rok na Islandię. Kiedy skończyła odsiadkę, Kowalska miała przygotowane nalepki na jej walizkę i islandzkie słodycze, żeby uwiarygodnić sfabrykowane banialuki.
Sonia zawodziła Mateusza w poprzednim sezonie „Barw szczęścia”
Kiedy Sonia umówiła się na randkę ze Stefaniakiem na samym początku ich znajomości i nie wróciła na noc, Mateusz był bardzo zdenerwowany, bo poprzedniego dnia powiedziała mu, że idzie na spotkanie w sprawie pracy. Dominika zmyśliła, że pewnie wróciła bardzo późno w nocy i wcześnie rano musiała wyjść. Sebastian – mający znikomą cierpliwość do koleżanki żony – uznał, że dla Soni kochanek jest ważniejszy od syna w serialu „Barwy szczęścia”. Krzyczał wtedy, że zupełnie o nim zapomniała, a oni zmuszeni są kłamać, by ją kryć.
Mateusz dowie się prawdy o matce w 3214. odcinku serialu „Barwy szczęścia”
W 3214. odcinku serialu „Barwy szczęścia” zaufanie Mateuszka do matki i jej autorytet zostaną poważnie podkopane. Możliwe, że już na zawsze. A doprowadzi do tego wszystkiego jej relacja ze Stefaniakiem. Coraz bardziej wściekły na to, że przestaje kontrolować ją 24 godziny na dobę – od kiedy pracuje w bistro Dominiki i Renaty (Anna Mrozowska) – wpadnie w szał i zastosuje wobec niej przemoc. Potem ją przeprosi – typowe zachowanie przemocowca, bo na pierwszym ataku się nie skończy. Kolejna awantura nastąpi wkrótce po tym, jak w Feel Good pojawi się inspektor sanepidu. Kowalska będzie pewna, że skargę złożył Robert, który już wcześniej rozpoczął kampanię nękania jej w pracy. Poskarży się Soni, a ona wypomni to Stefaniakowi. Ich burzliwa wymiana zdań spowoduje, że Mateuszek usłyszy o pobycie matki w więzieniu. Chłopiec będzie załamany!