Gwiazda "Barw szczęścia" nagrywa kontrowersyjne wideo
Aktorzy z "Barw szczęścia" wrócili na plan zdjęciowy po przerwie wakacyjnej, by kręcić kolejne sceny do nowych odcinków. Adriana Biedrzyńska również pojawiła się na planie i dodała na swój profil na Instagramie dość dziwne wideo i nie bardzo wiadomo, o co właściwie chodzi aktorce. Najpierw pokazała kulisy makijażu i charakteryzatornię, a potem pokazała przygotowania do nagrywania ujęć, oświetlenie i kamery.
- Przestań, kompromitujące filmy nagrywasz - mówi Maria Dejmek, która starała się przygotować do roli, ale koleżanka z planu nagrywała ją telefonem. - Nie kompromitujące, tylko jak się wstaje o piątej rano i pracuje od szóstej, to można ziewać - komentuje serialowa Małgorzata. - Dokładnie wstałam o 4.30, potem bawiłam się przez 10 godzin klockami lego duplo - tłumaczy się Dejmek ze swojego zmęczenia na planie, które uwieczniła Biedrzyńska. - W każdym razie pozdrawiamy. Ja, z tego co ustaliłam z Kubą Sienkiewiczem, pozdrawiam 98% - mówi aktorka i raczej trudno zrozumieć, o co właściwie chodzi. Później aktorka spytała się Dejmek o pozdrawianie widzów, ale Maria nie weszła w dalszą dyskusję.
Przeczytaj: Wojtuś nie wróci do M jak miłość. Wyrzucony z obsady Feliks Matecki przerwał milczenie! Już nie ma złudzeń - ZDJĘCIA
Co się dzieje na planie "Barw szczęścia"?
Chociaż z wideo gwiazdy "Barw szczęścia" niewiele da się zrozumieć, atmosfera na planie panuje raczej pozytywna. Aktorzy wciąż pracują nad nowymi odcinkami, które widzowie zobaczą po wakacjach 2022. Jeśli chodzi o Małgorzatę, będzie wspierać córkę w walce o zdrowie. Natalia prawdopodobnie podda się zabiegowi mastektomii, czyli usunie piersi, by zapobiec rozwojowi nowotworu. Przypomnijmy, że straszna diagnoza spadła na Małgorzatę w poprzednich odcinkach "Barw szczęścia", więc kobieta uprzedziła córki, że muszą się zbadać. Malwina (Joanna Gleń) uzyskała poprawne wyniki, ale u Natalii wykryto gen nowotworu, który pewnego dnia mógłby rozwinąć się w nowotwór. Na szczęście wydaje się, że sytuacja zostanie opanowana, a Małgorzata nie będzie musiała martwić się o zdrowie i życie córki. To jednak nie oznacza, że kobiety nie będą miały żadnych trosk.