Wielka przygoda Joanny Moro z Telewizją Polską zaczęła się od serialu opowiadającego o losach Anny German. Widzowie od razu pokochali zarówno produkcję, jak i aktorkę. Na fali popularności zdecydowano, że Joanna Moro zastąpi Julię Pietruchę (27 l.) w innym serialu TVP - "Blondynka".
Przeczytaj: Blondynka 5 sezon. Scenarzyści piszą dalsze losy Sylwii Kubus
Od 3 sezonu "Blondynki" to właśnie ona wcielała się w postać sympatycznej pani weterynarz. Widzowie zaakceptowali tę zmianę, m.in. dzięki czemu wiosną tego roku TVP 1 była liderem rynku oglądalności z widownią na poziomie 3,29 miliona. Po dwóch sezonach z udziałem gwiazdy produkcja zdecydowała, że serial potrzebuje odświeżenia.
- Potwierdzam, że w najbliższym sezonie serialu "Blondynka" nie zobaczymy aktorki w roli Sylwii Kubus - powiedziała nam agentka Joanny Moro.
- Trwają ustalenia na temat obsady - usłyszeliśmy jedynie od producenta "Blondynki".
Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że za zwolnieniem gwiazdy stoją jej prywatne poglądy oraz oszczędności.
- Joanna kojarzona jest z tego, że wspiera Rosję i rosyjską kulturę. Twórcy ze Wschodu mamią ją wielkimi pieniędzmi, co i raz proponując intratne role w swoich programach. Nie wszystkim się to spodobało. Dodatkowo telewizja szuka oszczędności. Natalia Rybicka na pewno nie może liczyć na gwiazdorską stawkę, jaką miała Moro - powiedziała nam osoba z otoczenia serialu.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!