Przeszłość Stefy w finale 18 sezonu "Przyjaciółek" wpłynie na życie Zuzy i jej dzieci!
Jak się skończą "Przyjaciółki" w obecnym sezonie? Zanim w telewizji Polsat w czwartek, 25.11.2021, zobaczymy ostatni 218 odcinek "Przyjaciółek" Zuzę Markiewicz czekają bolesne przeżycia, a wydarzenia z przeszłości rzucą nowe światło na jej życie, przyszłość u boku Błażeja (Mateusz Damięcki), który będzie walczył o syna z żoną Renatą (Izabela Zwierzyńska)! Niespodziewanie Zuza stanie po stronie rywalki, a Błażeja spróbuje przekonać, że Renata zawsze pozostanie matką Kuby i nie ma prawa rozdzielać jej z dzieckiem. Tyle tylko, że niewierna żona Błażeja nie nadaje się na matkę, porzuciła Kubę i męża gdy chłopiec zaczął chorować, obwiniła go nawet o rozpad małżeństwa i swoje zmarnowane życie.
Patrz też: Kasprzykowski żegna się z Przyjaciółkami. Ostatni dzień na planie i smutne słowa - ZDJĘCIA
Nie przegap: Małgorzata Socha ostatni raz w Przyjaciółkach. Ucieszyła się, że to już koniec i pokazała nowe przyjaciółki - ZDJĘCIA
Przed finałem sezonu 18 sezonu "Przyjaciółki", dokładnie w przedostatnim 217 odcinku, wątek Stefy, trudnej przeszłości Zuzy, która w zasadzie dorastała przez matki, wysunie się na pierwszy plan. Dorota Kolak w wywiadzie dla magazynu "Tele Tydzień" ujawniła, że matka Zuzy ujawni tajemnice sprzed lat w chwili gdy dopadną ją cienie przeszłości. Od dawna Zuza ma w Stefie ogromne wsparcie. Bez pomocy matki nie dałaby rady pracować na pełen etat i wychowywać synów - Grzesia (Gabriel Pakieser) i Krzysia (Aleksander Sułek), który cierpi na autyzm.
Więź jaka w serialu "Przyjaciółki" łączy Zuzę i Stefę wydaje się być najsilniejsza od lat, ale sprawy z przeszłości mogą ją zniszczyć. I nie wiadomo czy uda się już naprawić wyrządzone raz krzywdy.
- Zuza już dawno wybaczyła Stefie traumę z dzieciństwa, kiedy matka piła. Ale wobec dramatycznych wydarzeń ostatnich lat, kiedy obie dosłownie otarły się o śmierć, nasuwa się jeszcze jedna refleksja. Na temat kruchości życia, braku pewności jutra, ulotności chwil. To, że możemy być tu i teraz razem, że żyjemy - jest dla Stefy i Zuzy tak wielką wartością, że wszystko inne może odejść w zapomnienie. To ważne przesłanie - powiedziała Kolak.
Koniec "Przyjaciółek" w każdym sezonie wzbudza emocje. Oby tylko tym razem nikt nie umarł, a Zuza i Stefa raz na zawsze zamknęły sprawy z przeszłości, która da o sobie znać w najmniej spodziewanym momencie.