"Przyjaciółki" 12 sezon odcinek 144 - czwartek, 8.11.2018, o godz. 21.10 w Polsacie
Czy Zuza z "Przyjaciółek" umrze na raka? Jej optymistyczne nastawienie szybko pryśnie. Operacja usunięcia guzka będzie dopiero początkiem leczenia. Po tym jak Markiewicz dostanie pierwszą dawkę chemioterapii, poczuje się tragicznie. Dopiero wtedy dotrze do niej, jak czuły się kobiety, które mijała gdy pierwszy raz pojawiła się na oddziale onkologicznym.
Zaczną wypadać jej włosy, straci apetyt i chęci do życia. W 144 odcinku "Przyjaciółek" Radosna i silna Zuza zmieni się nie do poznania i zacznie szykować bliskich na swoją śmierć. Poczuje bowiem, że przegra walkę z rakiem.
W 144 odcinku „Przyjaciółek” Zuza postanowi uporządkować wszystkie sprawy. Porozmawia więc szczerze z Jankiem i Markiem, by ustalić podział opieki nad synkami. Poprosi byłego kochanka, by pozwolił Jankowi wychowywać ich syna Grzesia, tak aby chłopiec mógł dorastać z młodszym bratem Krzysiem.
W tajemniczy przed wszystkimi poprosi też Dagmara (Marcin Korcz) o pomoc w przygotowaniu pamiątki, specjalnego filmu, który jej synowie otrzymają po jej śmierci. Wybiorą się do parku, kupią balony i postanowią nagrać optymistyczne przesłanie dla Grzesia i Krzysia. W ostatniej chwili jednak Zuza zrezygnuje i swój list do dzieci nagra przed ekranem komputera.
"Cześć Grzesiu, cześć Krzysiu... wiem, że wyrośniecie na mądrych, silnych i wrażliwych facetów. Wiem to. Nie chcę wam dawać wskazówek jak macie żyć, kim macie być, bo to wszystko zależy od was. Ale chciałabym was prosić o jedno - żebyście pamiętali, że jesteście braćmi. Żebyście bylo dla siebie wsparciem, żebyście sobie pomagali i nie tracili ze sobą kontaktu. To będzie największy prezent dla mnie. Bardzo was kocham. Mama..."
Pożegnanie Zuzy z Jankiem w 144 odcinku "Przyjaciółek" będzie bardzo wzruszające. Umierająca Markiewicz z trudem powstrzyma łzy. Co więcej, zdecyduje się też na ślub z Jaśkiem.
"Cześć Jasiek, to jest mój list do Ciebie. Nie jestem przygotowana, więc będę improwizować, więc wybacz mi, że to może być trochę nieskładne, nieukładane, choć w prezentacjach jest dobra, to znaczy byłam...Właśnie "jestem", "byłam", nie wiem jakiej formy mam używać. Więc stało się... Nie ma mnie koło ciebie. Oboje bardzo tego nie chcieliśmy, ale tak jest i musimy z tym żyć. To znaczy ty musisz żyć. Wiem, że będziesz opowiadał o mnie dzieciom, że zawsze będziesz mnie kochał. No właśnie, ale... To nie znaczy, że musisz być sam. Jasiek, żałoba minie, bunt minie. I musisz żyć dalej i musisz być szczęśliwy, więc jeśli spotkasz jakąś fajną osobę, to ja trzymam za was kciuki. Naprawdę. Bo ty Jasiek zasługujesz, żeby być szczęśliwym, więc po prostu zakochaj się, a to nie umniejszy twojej miłości do mnie..." - powie Zuza w specjalnym nagraniu do ukochanego.