"Pierwsza miłość" odcinek 3078 - piątek, 25.09.2020, o godz. 18 w Polsacie
W 3078 odcinku "Pierwszej miłości" Bartek udowodni wszystkim, że miał rację, a Mateusz wcale nie jest kaleką. Odegra się na nim za to, że zabrał mu Emilkę, zamienił jej życie w piekło, a teraz udając inwalidę próbuje ją przy sobie zatrzymać emocjonalnym szantażem. Przekonany, że psychol tylko udaje sparaliżowanego pojedzie do Wrocławia na jego warsztaty, żeby przy wszystkich ujawnić całą prawdę. Jednocześnie w 3078 odcinku "Pierwszej miłości" nawiąże jeszcze bliższy romans z Wandą (Monika Pikuła), niedoszłą żoną Mateusza, która przez jakiś czas pomagała mu znaleźć na niego jakiegoś haka.
Podczas warsztatów w 3078 odcinku "Pierwszej miłości" pijany Miedzianowski przerwie przemowę Mateusza. Wtargnie na scenę, chwyci za wózek i zacznie rozpędzać go w stronę stromego końca sceny. Wydawać się będzie, że Bartek nad sobą nie panuje, ale tak naprawdę dobrze zaplanował swoje ruchy. W momencie, kiedy rozpędzony wózek pomknie ku spadkowi, Mateusz wstanie i o własnych nogach ucieknie. Publiczność przekona się, że mówca to oszust. W 3078 odcinku "Pierwszej miłości" także Emilka zobaczy całe zajście.
Mateusz z "Pierwszej miłości" oszukał wszystkich, z wyjątkiem Bartka. Dlatego kiedy jego kłamstwa o kalectwie wyjdą na jaw, natychmiast doskoczy do Miedzianowskiego. Z całej siły uderzy go w twarz. Bartek upadnie, ale to nie powstrzyma Mateusza. Podbiegnie do niego i zacznie okładać go pięściami. Ta sytuacja z 3078 odcinka "Pierwszej miłości" będzie bardzo dramatyczna. Jak skończy się ta bójka? Dowiemy się już wkrótce.