"Pierwsza miłość" odcinek 3076 - czwartek, 24.09.2020, o godz. 18 w Polsacie
W 3076 odcinku "Pierwszej miłości" Emilka i Bartek spotkają się w "Barbarianie" na specjalnych mediacjach, zanim sąd w ogóle rozpatrzy ich pozew o rozwód. Specjalna terapeutka (Marta Zięba) par zleci im poważne zadanie - Miedzianowscy będą musieli wypisać na kartce powody, dla których kiedyś się w sobie zakochali. Mimo, że to Emilka żąda rozwodu, to w głębi duszy wcale nie będzie chciała rozstać się z mężem.
A małżeńskie mediacje w 3076 odcinku "Pierwszej miłości" staną się okazją, żeby określiła się czy nie żałuje rozstania. Mediatorka uprzedzi skłóconych małżonków, że jeśli nie wypracują ugody, która będzie korzysta dla nich obojga, to czeka ich walka w sądzie przy rozwodzie!
- Być może to ostatnia szansa, żeby porozmawiać nie tylko o problemie, ale także o waszych uczuciach, oczekiwaniach... - usłyszę Emilka i Bartek w 3076 odcinku "Pierwszej miłości", którzy nie będą mogli oderwać od siebie wzroku. Po chwili jednak Emilka przyzna, że nie potrafi i ucieknie do domu. Podejdzie jednak do zadania jak do szansy do odpowiedzenia sobie na pytanie, czy wciąż kocha Barta.
Mateusz w 3076 odcinku "Pierwszej miłości" zauważy, że Emilka jest jakaś inna, błądzi gdzieś myślami, więc poruszy temat mediacji. - Okazało się, że jedno spotkanie nie wystarczy i będziemy musieli się widywać co tydzień... - przyzna się. - Powiedziałaś, że twój mąż jest niezrównoważony, że zaatakował mnie i wbijał mi igły w nogę? - rzuci oskarżycielskim tonem Mateusz, który udaje inwalidę, żeby zatrzymać "ukochaną" przy sobie. - Jakoś nie było okazji! - odpowie Emilka.
A kiedy spisane na kartce skryte uczucia Emilki do Bartka w 3076 odcinku "Pierwszej miłości" dostaną się w ręce Mateusza, nieobliczalny sadysta nie zapanuje nad wybuchem gniewu.