M jak miłość. Lucjan poznaje mroczną przeszłość Mostowiaków. Przez niego zginął człowiek

2015-10-19 22:19

Po latach tajemnica Mostowiaków z "M jak miłość" wychodzi na światło dzienne. Ale dla Lucjana Mostowiak (Witold Pyrkosz) nadmiar emocji związany z historią listu jego ojca Tedora sprzed lat może mieć fatalne skutki. Chory na serce Lucjan bardzo przeżywa kiedy w 1166 odcinku "M jak miłość" Barbara (Teresa Lipowska) wspomina mu o rodzinie Markowskich i sklepikarzu z Grabiny, który popełnił samobójstwo przez ojca Lucjana. Senior rodu zdaje sobie sprawę, że po części śmierć Markowskiego to także jego wina. Świadomość, że przed niego zginął człowiek dobija Lucjana...

"M jak miłość" odcinek 1166 - poniedziałek, 19.10.2015, o godz. 20.40 w TVP2

Cała rodzina Mostowiaków od miesięcy drży o życie chorego na serce Lucjana, którego stan znacznie się pogorszył po pożarze domu w Grabinie. A mimo to, w 1166 odcinku "M jak miłość", Barbara decyduje się opowiedzieć mężowi historię rodziny Markowskich, która tak wiele wycierpiała przez Teodora Mostowiaka.

Zobacz: M jak miłość. Nowy dom Mostowiaków po pożarze. Tak zmieni się Grabina po remoncie - ZDJĘCIA

Z listu, który ojciec Lucjana napisał tuż przed śmiercią wynika, że podczas II wojny światowej Lucjan dostał się do niemieckiej niewoli. Teodor, by go uwolnić, okradł sklepikarza z Grabiny. Markowski zbankrutował i popełnił samobójstwo. Dopiero kilka lat po tych tragicznych wydarzeniach matka Lucjana razem z Barbarą wypełniły ostatnią wolę Teodora - odnalazły Markowskich i spłaciły dawne długi. Ale Lucjan nic o tym nie wiedział.

Prawda wychodzi na jaw dopiero teraz. Barbara nie chce dłużej okłamywać męża, bo ostatnio wciąż ma przed nim jakieś sekrety. Jednak szybko żałuje swoje decyzji, bo chore serce Lucjana nie wytrzymuje tak silnych emocji.

Mostowiak obwinia się o tę tragedię. Śmierć Markowskiego obciąża jego sumienie, bo przecież sklepikarz zginął, by on mógł żyć. Schorowany Lucjan bardzo to wszystko przeżywa. A nerwy źle się odbijają na jego zdrowiu.

- To ze zmęczenia, kochanie. Zbyt wiele wrażeń jak jeden dzień - uspokoja żonę. Ale Barbara wie, że Lucjan zadręcza się sprawą listu swojego ojca.
- Jesteś bardzo zdenerwowany... Żałuję, że ci powiedziałam. Nie powinnam - przyznaje Mostowiakowa.

Patrz: M jak miłość. Lucjan Mostowiak umrze. Witold Pyrkosz o śmierci Lucjana w M jak miłość

Jednak Lucjan nie ma jej tego za złe - przeciwnie nareszcie poznał prawdę i dowiedział się, że to wszystko dzięki Pawłowi (Rafał Mroczek), który próbował wypełnić wolę pradziadka.

- I pomyśleć, że Paweł chciał to wszystko wziąć na siebie...
- Chciał cię chronić. Jak się kogoś kocha, to się go chroni za wszelką cenę. Przepraszam Lucuś, ja nie myślałam, że po tylu latach będziesz to tak przeżywał - dodaje Barbara, ale jej słowa wcale nie przynoszą Mostowiakowi ukojenia.

Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail

Zobacz PROGRAM TV na SE.pl >>>