Nietypowe zachowanie Anki wstrząsnęło widzami "Na Wspólnej"!
Dziwne zachowanie Anki mocno zaniepokoiło wszystkich fanów "Na Wspólnej"! I nic dziwnego, gdyż po narodzinach synka kompletnie się ono zmieniło, bo ukochana Igora zaczęła mieć coś na miarę obsesji na punkcie dziecka! Czyżby z tego względu, że jej pierwsze zmarło?
Bardzo możliwe, gdyż początkowo Anka w "Na Wspólnej" faktycznie była mocno przewrażliwiona na punkcie Jasia, którego nie chciała zostawić samego nawet z Ewą (Ewa Gawryluk), gdy ta miała zabrać wnuka na spacer, aby jego mama mogła skorzystać z wizyty u fizjoterapeuty. Ale ostatecznie na nią nie dotarła, gdyż wolała ją śledzić.
Ale na tym nie przystanęła, a z czasem zaczęło być niestety tylko gorzej, gdy po szczepieniu Anka zostawiła rozpalonego Jasia przy otwartym oknie, czym ogromnie zaniepokoiła i zszokowała Julkę! A to dlatego, że chłopiec mocno się wyziębił, a jego matka zrzuciła za wszystko winę na córkę Igora, której nawet nie było w tym czasie w mieszkaniu!
Fani "Na Wspólnej" podejrzewają, że to Anka doprowadziła do śmierci swojego pierwszego synka i to samo chce zrobić z drugim!
I to wszystko sprawiło, że widzowie "Na Wspólnej" zaczęli domyślać się, że śmierć pierwszego dziecka Anki i jej męża Magnusa wcale nie musiała być przypadkiem! A świadomym działaniem kobiety, która sama do tego doprowadziła, po czym odeszła od męża i zaczęła udawać amnezję!
Właśnie taki komentarz pojawił się od jednego z widzów "Na Wspólnej" pod jednym z postów na naszej stronie Super Express Seriale na Facebooku, w ślad którego poszli i inni! I jak się okazuje nie tylko u nas, ale także i na oficjalnym profilu samego serialu!
- Zaczynam podejrzewać, że pierwsze dziecko sama zabiła a potem udawała amnezję - skomentował jeden z fanów, za czym poszli i inni:
- Hmm może tak być ;
- Też tak myślę;
- Z pewnością pierwsze dziecko też tak załatwiła !;
- To samo pomyślałam;
- Dokładnie;
- Pewnie pierwsze dziecko też 'zbyt mocno kochała'
- Teraz wiadomo, co się stało z pierwszym dzieckiem wariatka;
- Już jedno dziecko wykończyła, bierze się za drugie...;
- Na bank śmierć pierwszego dziecka nie była przypadkowa!;
- Też tak myślę. Jakaś dziwna ona jest;
- I poprzednie dziecko jej zmarło? - przypadek? - nie sądzę.
Czy podejrzenia widzów "Na Wspólnej" co do Anki będą słuszne?
I wiele wskazuje na to, że widzowie "Na Wspólnej" mogą mieć w tym temacie rację! A to dlatego, że w kolejnych odcinkach zachowanie Anki będzie szło coraz bardziej właśnie w takim kierunku!
Zdradzamy, że już w 4052 odcinku "Na Wspólnej" Julka doniesie babci o chorobie Jaśka i podejrzanym zachowaniu Anki. I wówczas Ostrowska posunie się do podstępu, aby zabrać wnuka od matki i zabrać je do lekarza! I wszystko będzie dobrze, dopóki ukochana Igora znów nie wkroczy do gry! A wszystko przez to, że u boku Ewy chłopiec powoli zacznie dochodzić do siebie, ale niestety tylko do czasu aż Anka nie poda mu lekarstw! I wtedy jej synek znów zacznie gorączkować, a ona obarczy o to winą matkę Igora! Tym bardziej, że chłopiec wyląduje w szpitalu!
I choć w 4056 odcinku "Na Wspólnej" dziewczyna w końcu przeprosi Ostrowską, to jednak później znów oberwie się Nowakównej, która według umowy z ojcem, zabierze brata na spacer, w czasie gdy Anka będzie spać! Ale gdy kobieta się obudzi i nie zobaczy przy sobie dziecka, to zrobi Julce taką awanturę, że aż zabroni jej zbliżać się do własnego dziecka! I wówczas przerażona nastolatka już nie wytrzyma i o wszystkim doniesie i ojcu, gdyż już naprawdę zacznie bać się o życie chłopca!
Oczywiście, w 4058 odcinku "Na Wspólnej" Nowak tak tego nie zostawi i postanowi rozmówić się z ukochaną, tym bardziej, że i Ostrowscy zaczną go namawiać do tego, aby zapisał żonę na wizytę do psychiatry, gdyż Arek (Marek Kalita) zacznie podejrzewać u niej depresję poporodową, to jednak Anka nie będzie chciała o tym słyszeć. A to niestety i tym razem nie skończy się dobrze...