„Na dobre i na złe" odcinek 960 po wakacjach - środa, 10.09.2025, o godz. 20.55 w TVP2
W 960 odcinku „Na dobre i na złe” Mario „zmartwychwstanie” otrzymawszy wyniki badań genetycznych w sprawie swojego ewentualnego ojcostwa dziecka Blanki. Potwierdzą tylko jego przypuszczenia. Postanowi zobaczyć malucha nie bacząc na to, że zmarli nie powinni deptać po piętach żywym.
Mario pojedzie do szpitala w 960 odcinku „Na dobre i na złe” po wakacjach
Kiedy Mario zobaczy żonę z córką, krzyknie, że jest jego, a to spowoduje panikę u Blanki, która zapakuje się z małą do taksówki i szybko odjedzie – jemu sprzed nosa – do szpitala. Nina będzie się źle czuć i wyląduje z mamą w gabinecie Trettera (Piotr Garlicki). Ale wcześniej Blanka zwierzy się z nieoczekiwanego spotkania z Milewskim Krzysztofowi (Mateusz Damięcki).
A on pocieszy roztrzęsioną kobietę, o której marzy od dawna, że nie może tak się przejmować z racji tego, że oficjalnie jej mąż jest martwy i ona w każdej chwili może zadzwonić na policję. Niestety, już wkrótce Milewski zjawi się w klinice, chcąc dokończyć ich rozmowę. Blanka będzie przerażona, zwłaszcza że mąż oświadczy, iż chce z nią i z Niną normalnie żyć! Na szpitalnym korytarzu zobaczą go Halinka (Joanna Jarmołowicz) i Lucynka (Anna Samusionek), a rozmowa kompletnie zaskoczonych salowych będzie przypominać... czeski film:
- O Jezus, Mario… Mario?!... Nasz Mariuszek!
- No niby widziałam… ale on nie żyje!
- Przecież wiem, ale…
- Tam jest!!!
Czy któraś z nich zdecyduje się poinformować policję o tym, że zobaczyły zmarłego?
W 960 odcinku „Na dobre i na złe” nowego sezonu Mario się załamie
W 960 odcinku „Na dobre i na złe” Mario po spotkaniu z Blanką pójdzie do Krzysztofa, by zapytać go, co z Niną. Radwan wyjaśni, że dziewczynka ma zapalenie ucha i – jak gdyby nigdy nic – poinformuje go, że żeni się z jego żoną.
Zdruzgotany Milewski uwierzy mu i podłamany wróci do samochodu. Nagra w nim pożegnalną wiadomość dla córki - że bardzo ją kocha i ma nadzieję, iż jej mama przekaże jej kiedyś jego pierwsze i ostatnie słowa do niej.