"Na dobre i na złe" odcinek 901 - środa, 13.12.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 901 odcinku "Na dobre i na złe" w Leśnej Górze pojawi się pacjent, który będzie wymagał natychmiastowej operacji po upadku z mostu, gdyż w przeciwnym razie będzie groziło mu kalectwo! Tyle tylko, że nie będzie komu jej przeprowadzić, gdyż niespodziewanie Hania nie zjawi się w pracy na zaplanowanym zabiegu, a na dodatek nie będzie odbierać telefonów, czym ogromnie zszokuje swoich kolegów. Ale najlepsze i tak okaże się dopiero potem, gdy w 901 odcinku "Na dobre i na złe" Miłosz w końcu przyzna dyrektorce do wspólnego wieczoru z Hanią, w czasie którego lekarka nie pożałowała sobie alkoholu i w efekcie gorzej się poczuła!
- Ona... trochę kiepsko się czuła - cytuje jego słowa switaseriali.interia.pl.
- Kiepsko się czuła, w przełożeniu na język polski, znaczy upiła się? - zacznie dociekać Agata.
- No jakby to powiedzieć... - zacznie wyjaśniać Miłosz, ale dyrektorka już będzie wiedziała swoje - Przecież ma dziś dyżur!
Tuż po rozmowie z dyrektorką w 901 odcinku "Na dobre i na złe" Miłosz uda się do mieszkania Hani, z kolei Agata zacznie szukać za Hanię zastępstwa. Na szczęście, operacji zgodzi się podjąć Konica (Robert Koszucki) i to mimo zmęczenia po wyczerpującym dyżurze i faktu, iż będą asystować mu skłóceni Tadek (Marcin Urbanke) i Tomaszek (Antoni Sałaj), którzy na dodatek nie mają pojęcia o ortopedii. Jednak w 901 odcinku "Na dobre i na złe" Sikorka w końcu zjawi się w pracy, gdy Drabikowi uda się dobić do kompletnie zaspanej lekarki!
- Jezu! Co ty tu robisz? - zapyta zaskoczona jego widokiem Hania.
- Budzę cię - odpowie Miłosz.
- Ale... Co ty tu robisz? - ponowi pytanie.
- Posłuchaj mnie. Musisz się szybko ubrać i jechać do pracy... Już po trzynastej, szukają cię do operacji - wyjaśni, czym szybko zerwie Sikorkę na równe nogi.
Chwilę później w 901 odcinku "Na dobre i na złe" spóźniona Hania wpadnie do Leśnej Góry, gdzie już będzie czekać na nią Agata. Woźnicka od razu zaprosi ją na dywanik, ale Sikorka zacznie wypierać się operacją. Jednak dyrektorka zdecydowanie postawi na swoim i nie dopuści jej do niej bez pewności, czy lekarka nie jest pod wpływem alkoholu! A gdy Hania nie będzie chciała po dobroci, to Agata poniży ją na oczach całego personelu!
- Zapraszam do mojego gabinetu - powita ją Agata.
- Wiem, że się spóźniłam. Jestem gotowa ponieść konsekwencje, ale jestem potrzebna na sali operacyjnej - stwierdzi Hania.
- Za chwilę. Najpierw wejdziemy do mnie - uprze się Woźnicka.
- Cokolwiek mi szykujesz, to musi poczekać. Muszę iść na blok operacyjny... - oświadczy Sikorka.
- Nie wpuszczę cię na blok bez alkotestu - dyrektorka postawi sprawę jasno, czym ogromnie zszokuje swoją lekarkę - Słucham?!
- Podejrzewam, że jesteś pod wpływem alkoholu - wyrzuci jej, czym oburzy Hanię - To jakiś absurd! Tam czeka pacjent, a my tutaj tracimy czas!
- Dasz się zbadać sama, czy wzywamy policję? - Agata nie odpuści, przez co Sikorka w końcu ustąpi - Oczywiście pani dyrektor!
W 901 odcinku "Na dobre i na złe" Agata przekona się, że Hania mówiła prawdę, gdyż wynik badania wykaże, że lekarka nie jest pod wpływem alkoholu. Wówczas Sikorka zacznie drwić z dyrektorki i sama zasugeruje testy na narkotyki, ale oczywiście Woźnicka odpuści, gdyż zrobi jej się straszliwie głupio. I tuż po operacji znów spotka się z Hanią, która nie będzie mogła jej tego darować! Ale Agata nie będzie miała sobie nic do zarzucenia!
- Chcesz jeszcze zrobić test ze śliny na narkotyki? Czy mogę wreszcie pójść na salę operacyjną? - zapyta ironicznie Hania.
- Ja po prostu... - zacznie tłumaczyć się Agata, ale Sikorka będzie wolała skupić się na operacji i dopiero potem rozmówić się ze swoją szefową - Nikt nigdy mnie tak nie poniżył. I to przy personelu!
- Nie dałaś mi wyboru. Oczekujesz przeprosin? - zapyta Woźnicka.
- A co to da? Już pewnie i tak wszyscy mają mnie za pijaczkę - przyzna Sikorka.
- Miałam podstawy, żeby sądzić, że nie jesteś w pełni trzeźwa. Spóźniłaś się na dyżur. Jako pracodawca mam prawo... - zacznie tłumaczyć się dyrektorka, ale lekarka nie pozwoli jej dokończyć - Nigdy, ale to nigdy nie przyszłabym do pracy pod wpływem alkoholu. Myślałam, że masz o mnie lepsze zdanie...
- No to, dlaczego miałaś zerwany film? - odbije piłeczkę Agata.
- Nie wiem. Ale tak się składa, że zanim ruszyłam do pracy, zrobiłam sobie testy na narkotyki i alkohol. Nic nie wykazały. Sprawdziłam też wyciąg z konta. Kupiłam wczoraj dwa drinki, to wszystko - zrelacjonuje Hania.
- A mimo to nie pamiętasz wieczoru... Bierzesz jakieś leki? - zainteresuje się Woźnicka.
- Co za idiotka... Tak... biorę od niedawna antydepresanty... To przez to... Przepraszam... Przepraszam bardzo... - przyzna Sikorka, po czym wypłacze się w szpitalnej toalecie.
