"Na dobre i na złe" odcinek 881 - środa, 12.04.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Ucieczka Barta ze szpitala z Tymkiem w 881 odcinku "Na dobre i na złe" popchnie Julkę do decyzji o oddaniu Artura do specjalistycznego ośrodka, w którym z pomocą lekarzy neurologów, rehabilitantów, fizjoterapeutów dojdzie do siebie po udarze. Burska pokłóci się o to z teściową Lilką (Elżbieta Jodłowska). Matka Barta uzna, że miejsce Artura jest w domu, przy rodzinie i tylko tam w pełni wyzdrowieje. Tyle tylko, że Julka nie znajdzie w sobie dość siły, by zatroszczyć się o męża po udarze.
W 881 odcinku "Na dobre i na złe" coraz bardziej zrozpaczona Burska wyżali się Joannie Gawryło (Monika Kaleńska), że w tej dramatycznej sytuacji zwyczajnie nie daje już rady. - Chyba nawalam na każdym froncie. Nie sprawdzam się jako opiekunka Artura, nie umiem zająć się Tymkiem. Jestem złą żoną, matką... Aśka natychmiast wyprowadzi ją z błędu. Każe Burskiej myśleć przede wszystkim o sobie, bo Tymek i Artur potrzebują jej teraz najbardziej.
- Jak mam wziąć Artura do domu, skoro Tymek się go boi? On potrzebuje stałej opieki,a ja muszę się zajmować dzieckiem, pracować. Ale to nie jest tak, że ja chcę się go pozbyć! W takim ośrodku szybciej go z tego wyciągną! Co ja mam robić? - zapyta Julka, która w 881 odcinku "Na dobre i na złe" będzie zdawała sobie sprawę, że Bart wymaga długiej rehabilitacji. Fizycznie nic mu nie będzie dolegało, ale psychicznie daleko mu będzie do dobrej formy.
Ze względu na syna w 881 odcinku "Na dobre i na złe" Julka uzna, że Bart musi trafić do specjalnego ośrodka, że Tymek nie może dłużej bać się ojca, który stwarza dla niego zagrożenie. - Tymek, jesteś dla mnie najważniejszy! Nie pozwolę, żeby ci się stało coś złego! Rozumiesz? Jeśli czegoś się boisz albo coś cię męczy, to chcę, żebyś mi o tym powiedział! Nie musisz się niczego wstydzić, rozumiesz?
- Ja kocham tatę, ale nie chcę, żeby się tak zachowywał... Czy on już zawsze taki będzie? - 7-letni Tymek wyzna mamie, że czuje strach przed ojcem. W 881 odcinku "Na dobre i na złe" Julka przytuli syna i zapewni, że pomoże Arturowi wyzdrowieć.
- Wiem. To jest bardzo trudne. Dla mnie też. Też czasem nie wiem co zrobić. I jestem zła na siebie, a czasem na niego. Chociaż nie powinnam. Bo to nie jest wina taty... Pomożemy mu. Ale nie wiem, jak szybko to się stanie. Nie chcę ci niczego obiecywać, żebyś potem nie pomyślał, że cię oszukałam - wyjaśni synowi Burska.