"Na dobre i na złe" odcinek 812 - środa, 26.05.2021, o godz. 20.55
W 812 odcinku "Na dobre i na złe" Hania zostanie wciągnięta w pogoń za bandytą, w którą zapląta ją Piotr Korban (Mikołaj Roznerski). Lekarka będzie musiała ratować życie mężczyźnie, który chwilę wcześniej chciał ją zabić. Gdyby nie ona, bandyta prawdopodobnie umarłby na miejscu. Sikorka w "Na dobre i na złe" nie będzie zdawała sobie jednak sprawy, że to nie jest jej jedyny problem. Lucyna znów ściągnie na nie nieszczęście i tym razem nie będzie łatwo się z tego wyplątać. Wszystko przez chory pomysł w poprzednich odcinkach "Na dobre i na złe", kiedy to Lucyna dokonała kradzieży skarbu Wawrzyniaka (Artur Krajewski).
Przeczytaj: M jak miłość. Adriana Kalska i Mikołaj Roznerski okłamali widzów. To najtrudniejszy czas w ich życiu - WIDEO
W 812 odcinku "Na dobre i na złe" Hania zobaczy nowe auto matki i od razu zacznie podejrzewać, że coś jest bardzo nie w porządku.
- Na raty wzięłam... Mam papiery, wszystko legalne! - Pokaż! - A co ty, z urzędu skarbowego jesteś?(...) Samochód ci się nie podoba? Możesz nim nie jeździć! Coś jeszcze? - Kolczyki, które mi dałaś… Skąd je masz? - Nie podobają się? Wyrzuć, a co tam... A matkę... na policję zapodaj! - w "Na dobre i na złe" nastąpi ostra wymiana zdań między kobietami.
Tymczasem Janusz przy grobie Wawrzyniaka spotka niebezpiecznego Biskupskiego (Wojciech Skibiński).
- Nie myślałem, że jeszcze spotkamy się we trójkę... - Uważaj, Biskup, bo Przemuś wstanie z grobu i da ci z bańki... - Kiepsko ci się, słyszałem, wiedzie, Dudek... Kasy potrzebujesz? - Od ciebie nic nie potrzebuję! - Janusz postanowi działać.
Przeczytaj: M jak miłość. Szczęście Franki i Pawła nie potrwa długo! Po wakacjach zginie z rąk byłego narzeczonego bandyty?
Lucyna w 812 odcinku "Na dobre i na złe" nie będzie zdawała sobie sprawy z tego, co nawyprawiała. Kradnąc majątek, narazi siebie i Hanię na uwagę niebezpiecznego Biskupskiego.
- Widzisz, Lucynko... (...) Przemuś, jeszcze zanim stracił pamięć, dorobił się na złodziejstwie.(...) Kiedyś okradł takiego jednego ważnego z miasta... Takiego, co nigdy nie wybacza. Wawrzyniak zapadł w śpiączkę, sprawa ucichła... Ale jak się obudził, stała się znowu aktualna. - powie Janusz. - Pan Przemek nie żyje... - Właśnie. A tamten nie odpuści. Tobie też... Bo ja myślę, że te kosztowności… to masz ty, Lucynka - wyjaśni Borucki.
Hania ma się czego bać, bo może naleźć się na celowniku przez własną matkę.