Na dobre i na złe, odcinek 810: Tragiczne pożegnanie Falkowicza i Kasi. Nie uratuje żony, umrze na jego oczach - ZWIASTUN

"Na dobre i na złe" odcinek 810 - środa, 12.05.2021, o godz. 20.55 w TVP2

Kto zginie w 810 odcinku "Na dobre i na złe" po wybuchu gazu przed szpitalem w Leśnej Górze? Ofiar i poszkodowanych będzie wiele, ale to śmierci Kasi Smudy będzie miała największy wpływ na życie Falkowicza, Matyldy (Amelia Czaja) i małego Edzia (Franciszek Kurek). Smuda stoczy dramatyczną walkę o życie, ale od początku nie będzie miała szans na przeżycie. Zanim w 810 odcinku "Na dobre i na złe" Kasia umrze, metalowy pręt przebije jej brzuch, spadną na nią szpitalne póki, gruz po eksplozji. Tuż po potężnej eksplozji dyrektor Konica (Robert Koszucki) zarządzi ewakuację, ale jedna osoba go nie posłucha - oczywiście Falkowicz.

Nie przegap: Na dobre i na złe, odcinek 811: Falkowicz po śmierci Kasi będzie wrakiem człowieka! Zamknie się z dziećmi w domu

Profesor w 810 odcinku "Na dobre i na złe" cudem ucieknie z synem ze szpitala. Zostawi Edzia pod opieką kolegów, za to sam wbiegnie z powrotem do zniszczonego budynku, gotów na wszystko, by ratować Kasię. Nikt nie zdoła go powstrzymać. Gdy w końcu Kasię odnajdzie, od razu zrozumie, że jest bez szans. To będą ostatnie chwile Falkowicza z żoną w 810 odcinku "Na dobre i na złe". Załamany Andrzej nie zdoła powstrzymać łez. - Gdzie jest Edziu? - Pojechał na neonatologię do innego szpitala... - okłamie ukochaną Falkowicz.

- Chcę do niego pojechać...Co mi jest? Chcę zobaczyć...

Patrz też: Na dobre i na złe, odcinek 810: Blanka i Radwan zginą uwięzieni w windzie po wybuchu gazu?! Nikt ich nie usłyszy i nie uratuje

Po wybuchu w 810 odcinku "Na dobre i na złe" Falkowicz z bólem serca będzie musiał się pożegnać z ukochaną. -  Kochanie, teraz nie możesz się ruszać. Skarbie, posłuchaj, wiesz jakie on robi miny kiedy do niego mówię... Jedyny problem jaki z nim mam to, że nie lubi Bacha. Profesor będzie z żoną aż do ostatniej chwili – chłonąc każde jej słowo jak najcenniejszy skarb.

A umierająca Kasia w 810 odcinku "Na dobre i na złe" przekaże mu swoją ostatnią wolę. Nie tylko dotyczącą Edzia, ale także Matyldy.  Pamiętaj, czytaj mu dużo na dobranoc...

- Myślisz, że będę mu czytał podręcznik do anatomii? - profesor z trudem wysili się na uśmiech.  - Matyldzi czytałeś... - doda Kasia. - Ona ma talent. Zawsze wiedziałem, że jest urodzonym chirurgiem. Pamiętasz jak mi przecięła ładowarkę do telefonu jednym cięciem? Skarbie, musimy poczekać na ratowników. Posłuchaj, jestem przy tobie... Nic nie może się stać. Nie opuszczę cię nawet na sekundę, Kaśka... Skarbie, patrz na mnie...

- Jest mi trochę zimno... No wyciągnij mnie stąd, Andrzej... Wiesz jak bardzo byłam z tobą szczęśliwa? Śmiejcie się dużo. Obiecaj...- to będą ostatnie słowa Kasi w 810 odcinku "Na dobre i na złe" przed śmiercią. - Obiecuję... Kasia, Kasia - powie Falkowicz od żony, ale jej serce przestanie już bić. Kasia w 810 odcinku "Na dobre i na złe" umrze w jego ramionach. Chwilę później Falkowicz wyjdzie za to ze szpitala i potwierdzi tragiczną wiadomość zrozpaczonej Matyldzie. - Tato!!!- krzyknie do niego córka Smudy.

- Jestem... Już jestem przy tobie... Nie cierpiała. Byłem przy niej, kiedy... - doda ze łzami w oczach Andrzej.